W czwartek włoski Senat wznowi debatę nad projektem ustawy wprowadzającej homoseksualne związki partnerskie. W miniony piątek papież Franciszek stanął w obronie tradycyjnego „nierozerwalnego małżeństwa, które jednoczy i pozwala na prokreację”. W niedzielę w kilku włoskich miastach odbyły się marsze zwolenników homozwiązków i przeciwników ich instytucjonalizacji. Sami Włosi są podzieleni w toczącej się debacie dotyczącej przyszłości rodziny.
W czwartek Senat wznowi prace nad ustawą, która ma zalegalizować związki partnerskie osób homoseksualnych, jak również par heteroseksualnych. Wielu przeciwników projektu wskazuje, że – gdyby ustawa została przyjęta – wkrótce może dojść do dalszej liberalizacji przepisów i legalizacji tzw. małżeństw homoseksualnych. Zwykle tak to się odbywało w innych krajach.
Wesprzyj nas już teraz!
Papież podczas spotkania z watykańskimi sędziami podkreślił, że nie można mylić rodziny, jakiej Bóg chce, ze związkami innego rodzaju. – Rodzina oparta na nierozerwalnym małżeństwie, które jednoczy i pozwala na prokreację, jest częścią zamysłu Bożego i Jego Kościoła – powiedział w piątek papież przemawiając do członków Roty Rzymskiej. W tej chwili Włochy są jedynym dużym państwem europejskim, które nie uznaje homoseksualnych związków cywilnych. Włoscy politycy zignorowali orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który w ub. roku potępił Włochy za brak ustawy, regulującej sytuację par żyjących w nieformalnych związkach.
Partie opozycyjne, a nawet niektórzy członkowie centrolewicowej Partii Demokratycznej premiera Matteo Renzi (PD), są oburzeni inicjatywą mającą na celu umożliwienie homoseksualistom adopcję dzieci z poprzednich związków heteroseksualnych. Inicjatorka nowego projektu, senator Monica Cirinna z Partii Demokratycznej mówiła na początku tego tygodnia, że partia rządząca dostaje „wysokiej gorączki” w sprawie głosowania nad projektem, rzekomo obawiając się stanowiska Watykanu.
Niektórzy włoscy politycy mówią wprost, że projekt ustawy otworzy drogę do poluzowania przepisów dotyczących macierzyństwa zastępczego, co jest niezgodne z prawem włoskim. Minister spraw wewnętrznych Angelino Alfano powiedział, że ci, którzy będą łamać to prawo, zostaną surowo potraktowani jako przestępcy seksualni i osadzeni w więzieniu.
Konserwatywna Liga Północna w Rzymie wszczęła akcję zbierania podpisów pod petycją, domagając się usunięcia z projektu przepisu dot. adopcji pasierba. Senatorowie mają głosować zgodnie ze swoim sumieniem. Premier Renzi przyznał, że obecna ustawa w sprawie związków partnerskich jest „delikatną kwestią”, która dzieli centrolewicową Partię Demokratyczną i stanowi wyzwanie dla koalicji rządzącej, w skład której wchodzi konserwatywne Nowe Centrum, sprzeciwiające się projektowi. – Jesteśmy jedynym krajem w Europie bez prawa o związkach cywilnych, i chcemy wypełnić tę lukę – mówił Renzi w zeszłym tygodniu. – Mam tylko nadzieję – dodał – że najbliższa debata będzie poważna i skoncentruje się na meritum sprawy, nie przeradzając się w starcie ideologiczne.
Jednak „ideologiczne” starcie jest nieuniknione. Zwolennicy i krytycy ustawy organizują marsze i spierają się w mediach. Przeciwnicy ustawy uważają, że narusza ona konstytucję przez zrównanie związków partnerskich z małżeństwem i bezprawnie pozwala parze gejów adoptować dziecko jednego z partnerów, który jest rodzicem biologicznym. Z sondażu przeprowadzonego na początku tego miesiąca przez IPR wynika, że poparcie Włochów dla jednopłciowych związków cywilnych spadło do 46 procent w porównaniu z 67 procentami w maju ub. roku. Jedynie 15 procent respondentów opowiedziało się za przyjęciem zapisu o adopcji biologicznego dziecka przez homoseksualnego partnera.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch kardynał Angelo Bagnasco gorąco zachęcał katolików do udziału w marszach przeciwko przyjęciu ustawy. Z kolei sekretarz generalny episkopatu, biskup Nunzio Galantino – mianowany bezpośrednio przez Franciszka – był bardziej ostrożny, unikając zaangażowania w spór. Biskup Galantino udzielił wywiadu, w którym stwierdził, że rząd ma prawo do tworzenia ustaw, które będą zapobiegać dyskryminacji obywateli, ale sprzeciwia się obecnemu projektowi, ponieważ zrównuje on związki cywilne z małżeństwem i zawiera klauzulę umożliwiającą adopcję pasierba. Zgodził się, że istnieją „różne wizje” w Kościele katolickim, w jaki sposób angażować się w debatę. Dodał, że Franciszek zachęcał kapłanów do „towarzyszenia ludziom na ulicach” i słuchania wszystkich stanowisk w tej sprawie.
Massimo Franco, publicysta „Corriere della Sera” napisał niedawno, że papież odwołał spotkanie z kard. Bagnasco po tym, jak włoski purpurat udzielił wsparcia opozycji, dążącej do odrzucenia projektu. Inicjatorzy projektu początkowo chcieli, by przeprowadzić tajne głosowanie, przynajmniej w punkcie dot. adopcji pasierba, ale teraz jest jasne, że tak się nie stanie. Najprawdopodobniej ten zapis zostanie z projektu usunięty, wszystko po to, by zwiększyć szanse na przyjęcie ustawy.
Źródło: nytimes.com, guardian.co.uk, AP, AS.