W środowym ataku na kampus uniwersytecki w mieście Charsadda niedaleko Peszawaru w północnym Pakistanie zginęło co najmniej 21 osób. Wedle najnowszych danych 50 osób zostało rannych. Policjanci w trakcie akcji zabili dwóch napastników. Do ataku przyznali się pakistańscy talibowie.
W trakcie ataku z kampusu miały docierać odgłosy wybuchów oraz strzały. Z medialnych doniesień wynika, że jedną z ofiar mógł zostać wykładowca akademicki. Nie znane są jednak szczegóły zdarzeń, a z miasta docierają skrajnie sprzeczne wersje.
Wesprzyj nas już teraz!
Zgodnie z podanymi na Twitterze rzecznika armii informacjami, siły bezpieczeństwa zabiły czterech napastników. Lokalne siły mówią o dwóch osobach. Nie ma także pełnej zgodności co do liczby poległych cywilów.
Na obecną chwilę mówi się o co najmniej 21 ofiarach ataku pakistańskich talibów na kampus w Charsaddzie. Na miejsce skierowane już zostały służby porządkowe oraz medyczne.
Źródło: wp.pl
MWł