Wśród priorytetów Stanisława Pięty znalazło się poszerzenie dostępu Polaków do broni palnej. „Nie chodzi o powszechne prawo do posiadania broni jak w USA. Chcemy pewnych ułatwień, gdyż w Polsce mamy trzy jednostki broni w przeliczeniu na 100 Polaków. Wliczając broń gazową. Niezmiennie od czasów Generalnej Guberni i zakazów Hansa Franka!” – tłumaczył polityk w rozmowie ze „Super Expressem”.
Stanisław Pięta komentował przedstawioną wcześniej listę priorytetów. – To nie są wszystkie sprawy, bo nie ma wśród nich np. obniżenia wieku emerytalnego, a bez wątpienia do tego dojdzie – stwierdził polityk. Polityk podkreślił, że postulowane przez niego przyjmowanie uchodźców „wyłącznie chrześcijan” było „nieco umowne”. – Polska będzie w każdej sprawie podejmować decyzję indywidualnie – tłumaczył.
Wesprzyj nas już teraz!
Stanisław Pięta chciałby, by obietnica 500 złotych na dziecko zostało zrealizowana jak najszybciej. Postulował także likwidację „niepotrzebnych instytucji i urzędów”, w tym Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej.
Na liście priorytetów posła Pięty znalazło się także „rozszerzenie dostępu do broni palnej”. – Nie chodzi o powszechne prawo do posiadania broni jak w USA. Chcemy pewnych ułatwień, gdyż w Polsce mamy trzy jednostki broni w przeliczeniu na 100 Polaków. Wliczając broń gazową. Niezmiennie od czasów Generalnej Guberni i zakazów Hansa Franka! Tymczasem średnia w UE to 30 sztuk. Głównym problemem jest jednak to, że młodzi ludzie przechodzą automatycznie do rezerwy. To fikcja, gdyż bez żadnego przeszkolenia, bez umiejętności posługiwania się bronią nie są żadną rezerwą armii – mówił polityk.
źródło: se.pl
mat