W 92. rocznicę urodzin i w dniu imienin zmarłej rok temu arcyksiężnej Marii Krystyny Immaculaty Habsburg, w żywieckiej konkatedrze wierni wspominali we wtorek w osobistych modlitwach niezwykłą przedstawicielkę książęcego rodu. Była ona przyrodnią siostrą dominikanina, zmarłego 5 lata temu w opinii świętości, o. Joachima Badeniego.
W dniu urodzin i imienin księżnej Marii Krystyny Habsburg, wspominał tę postać katolicki publicysta Tomasz Terteka. „Miałem to wielkie szczęście dobrze znać księżną. Towarzyszyłem Jej często w wielu sytuacji. Było to naprawdę ważne doświadczenie w moim życiu. Mogłem z bliska poznać wielką Polkę, która ponad wszystko kochała Polskę” – podkreślił w rozmowie z KAI.
Wesprzyj nas już teraz!
Arcyksiężna znana była ze swej pobożności i gdy tylko zdrowie jej pozwalało modliła się w żywieckich świątyniach – w kościele pw. Świętego Krzyża lub konkatedrze. Nie rozstawała się z różańcem. Zmarła z modlitwą różańcową na ustach. Była przywiązana do kultu Matki Bożej Rychwałdzkiej.
Tegoroczne uroczystości upamiętniające księżną przewidziane są na 13 grudnia. O godzinie 16.00 w żywieckiej konkatedrze odprawiona zostanie uroczysta Msza święta. Dalsza część uroczystości odbędzie się w Państwowej Szkole Muzycznej. Wyświetlony zostanie film autorstwa Jerzego Dudy pt. „Księżna we Wspomnieniach”. W części artystycznej wystąpi Miejska Orkiestra Kameralna. Zaplanowano również występ dzieci z Przedszkola nr 8. Placówka ta nosi imię Marii Krystyny Habsburg.
Krystyna Altenburg, urodzona 8 grudnia 1923 w Żywcu jako Maria Krystyna Immaculata Elżbieta Renata Alicja Gabriela Habsburg-Lotaryńska, księżniczka von Altenburg, była córką arcyksięcia Karola Olbrachta Habsburga i jego morganatycznej żony – Szwedki Alicji Ankarcrony. Księżną Krystynę wychowywali wraz z rodzeństwem: księżniczką Renatą, księciem Karolem Stefanem, oraz przyrodnim bratem Kazimierzem Badenim – znanym dominikaninem, który w zakonie otrzymał imię Joachim.
Po wojnie księżna Krystyna od 1945 roku przebywała w Davos w Szwajcarii, gdzie uzyskała zezwolenie stałego zamieszkania, jednak przez 39 lat nie przyjęła obywatelstwa szwajcarskiego. 28 marca 1993 roku przyznano jej paszport Rzeczpospolitej Polskiej. 30 września 2001 roku otrzymała stałe zameldowanie w Żywcu i zamieszkała w apartamentach Pałacu Habsburgów. Była szczęśliwa, że powróciła do krainy swojego dzieciństwa.
Księżna zmarła 2 października 2012 roku. Jej pogrzeb był dużym wydarzeniem w diecezji bielsko-żywieckiej i na Podbeskidziu. Ciało księżnej spoczęło w kaplicy grobowej Habsburgów w żywieckiej konkatedrze, obok swego brata Olbrachta Maksymiliana.
KAI
luk