Prezydent Słupska Robert Biedroń zapowiedział, że w rządzonym przez niego mieście nie stanie w tym roku tradycyjna, bożonarodzeniowa choinka. Znany głównie z obnoszenia się ze swym homoseksualizmem włodarz miasta stwierdził, że nie postawi kojarzącego się z chrześcijańskimi świętami symbolu, gdyż „nie chce ścinać drzew”.
Do tej pory każdego roku na słupskim placu Zwycięstwa ustawiano kilkumetrową choinkę. Zgodnie ze zwyczajem obowiązującym w większości polskich miast drzewo wycinali leśnicy, a służby miejskie przygotowywały dekorację. Teraz ma się to zmienić – choć choinka ma pojawić się w mieście rządzonym przez Biedronia, ale „w innym kształcie”.
Urzędnicy ratusza początkowo milczeli o tym, jak będzie wyglądała i z czego zostanie zrobiona choinka w Słupsku. Po kilku godzinach odpowiedzieli jednak, że światełkami mają być przyozdobione świerki rosnące wokół placu.
Wesprzyj nas już teraz!
Jeden z radnych PiS Robert Kujawski, mówi wprost, że brak choinki to „nic innego jak walka z tradycją”. – Dobrze by było, żeby pewne tradycje, które były w mieście przed objęciem urzędu przez prezydenta Roberta Biedronia, były przez niego tolerowane – donosi Radio Słupsk.
Część mieszkańców miasta oburzyła się pomysłem Roberta Biedronia. Organizują się na facebooku i nawzajem zachęcają do samodzielnego ustawienia choinki. Mieszkańcy mają ruszyć na ratusz 20 grudnia i sami ustawić drzewko.
Obrońca drzew Robert Biedroń stoczył też uszczypliwą „bitwę na twitty” z posłanką PiS z regionu, Jolantą Szczypińską. Na Twitterze posłanka zapytała prezydenta Słupska kiedy bożonarodzeniowe drzewko stanie na miejskim placu. Biedroń stwierdził, że się pojawi, ale szuka wsparcia finansowego i zapytał, czy posłanka „dołoży się” do choinki. Szczypińska napisała: „Panie Prezydencie, przecież to naprawdę wstyd, aby po roku Pana rządów nawet na choinkę Słupska stać nie było!”.
Źródło: Radio Słupsk, gp24.pl
kra