Zdecydowana większość angielskich kin odmówiła projekcji klipu będącego częścią kampanii „Just Pray”, realizowanej przez „Kościół” Anglii. Jej celem jest… propagowanie chrześcijańskiej modlitwy. A to oczywiście nie przypada do gustu biznesowi.
Chrześcijański spot miał być wyświetlany w trakcie pasma reklamowego poprzedzającego kinową projekcję filmu „Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy”. Według właścicieli kin podtytuł klipu – „Modlitwa dla wszystkich” – może obrażać ludzi „inaczej myślących”.
Wesprzyj nas już teraz!
Spot nie zostanie wyemitowany przez 80 procent brytyjskich kin, należących do sieci Odeon, Cineworld i Vue. A został przecież zatwierdzony (!) przez Urząd ds. Reklamy Kina, Radę Filmu Brytyjskiego i Agencję Media Cyfrowe Kino – podmioty specjalizujące się z „dopuszczaniu” do emisji reklam kinowych. Według dużych sieci emisja klipu promującego modlitwę ma nieść ze sobą ryzyko… sprowokowania gniewnych reakcji ze strony publiki. Poza tym, polityka dużych sieci kinowych zabrania prezentowania materiałów o… charakterze politycznym i religijnym.
Odmowa emisji klipu poruszyła opinie publiczną. Poruszenie było tak duże, że głos zabrał nawet znany promotor nowego ateizmu – Richard Dawkins. W rozmowie z „The Guardian” Dawkins stwierdził, że klip – prezentujący modlitwę „Ojcze Nasz” – powinien być wyświetlany w kinach! Jak podkreślał, to dla niego kwestia wolności słowa. – Jeśli kogoś „obraża” coś tak błahego jak modlitwa, to taka osoba zasługuje na to, by ją obrażać – stwierdził. W końcu, guru nowego ateizmu uznał, że decyzja kin jest uzasadniona swobodą gospodarczą. Postawę kin skrytykowała m.in. znana w Wielkiej Brytanii polityk i poseł – Sarah Wollaston. Także ateistka.
Krytyczne stanowisko zajął premier David Cameron uważa odmowę projekcji klipu „Just Pray” za „śmieszną”. Mer Londynu, Brian Johnson, stwierdził, że decyzja sieci kinowych jest „skandalem”.
Zobacz klip niechciany przez poprawne politycznie kina:
FLC, mat