22 października 2015

Przemoc, gwałty i traktowanie kobiet niczym „podludzi” – tym skończy się przyjęcie islamskich imigrantów

(fot. Ashraf Amra / AA / TT)

Za imigrantami do Europy wkracza prawo szariatu. We Francji strefy „no go” to norma, podobnie jak rosnąca liczba dokonywanych w nich przestępstw. Cierpią kobiety, które islamiści traktują przedmiotowo. Pozwala im na to ich religia – islam. Co musi się wydarzyć, by Europa otrzeźwiała? Co na to palące się do pomocy uchodźcom ruchy feministyczne, ponoć walczące o prawa kobiet?

 

Przed zagrożeniami jakie niosą za sobą imigranci wyznający islam przestrzegały kobiety sprzeciwiające się szariatowi na czele z Miriam Shaded, prezes fundacji Estera. Jak wskazywały panie, tam gdzie pojawia się islam, tam łamane są prawa człowieka, a najbardziej cierpią na tym kobiety. Dlatego przedstawicielki płci pięknej postulowały, by zrównać islam z totalitarnymi ideologiami, jak nazizm, faszyzm czy komunizm. Pisaliśmy o tym na portalu PCh24.pl.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Postawa wobec kobiet wynika wprost z koranu. Szariat to prawo kierujące życiem wyznawców zarówno w sunnickiej jak szyickiej odmianie islamu. Sam islam nie uznaje rozdziału życia świeckiego od religijnego, dlatego reguluje zarówno zwyczaje religijne, organizację władzy religijnej oraz codzienne życie muzułmanina – zaznaczyła Paulina Matuszewska, jedna z kobiet występujących przeciw szariatowi.

 

Jak dodała, prawo to jest sprzeczne z prawem do wolności religijnej i opiera się na założeniu, że  musi ono dostarczać wszystkiego co potrzebuje człowiek dla duchowego i fizycznego rozwoju. A kobiety? Mają  „prawa równe swoim obowiązkom”, a „mężczyźni maja nad nimi wyższość”.

 

Taka obyczajowość ma bezpośrednie przełożenie na los kobiet, które w islamie traktowane są przedmiotowo, a w najlepszym wypadku jak obywatelki drugiej kategorii. Koran wprost np. podaje, że w sprawach sądowych na świadków powołuje się dwóch mężczyzn, „a jeśli nie będzie dwóch mężczyzn, to jeden mężczyzna i dwie kobiety mogą być świadkami”. – Oznacza to tyle, że wartość zeznania kobiety w sądzie jest o połowę niższa od wartości zeznania mężczyzny – dodała Matuszewska.

 

Podobnie rzecz się ma z dziedziczeniem, gdzie na syna – zgodnie z prawem – przypada udział dwóch córek. Z kolei Beata Żołnieruk, przytoczyła inne zapisy koranu, które wprost mówią, że „mężczyźni stoją nad kobietami ze względu na to, że Bóg dał wyższość jednym nad drugimi, i ze względu na to, że oni rozdają ze swojego majątku”. Ta wyższość ma swoje ciemne oblicze, bo prawo zezwala też na przemoc wobec kobiet.

 

„Przeto cnotliwe kobiety są pokorne i zachowują w skrytości to, co zachował Bóg. I napominajcie te, których nieposłuszeństwa się boicie, pozostawiajcie je w łożach i bijcie je! A jeśli są wam posłuszne, to starajcie się nie stosować do nich przymusu. Zaprawdę, Bóg jest wzniosły, wielki!” – napisano w koranie.

 

Jak dodała Miriam Shaded, islam traktuje kobiety instrumentalnie, mówi o nich jako o polach uprawnych. – Przychodźcie więc na wasze pole, jak chcecie, i czyńcie pierwej coś dobrego dla samych siebie. Bójcie się Boga i wiedzcie, że się spotkacie z Nim! A ty głoś radosną wieść dla wierzących! – przywołała zapisy koranu szefowa fundacji Estera.

 

Jej zdaniem to, że takie prawo jest stosowane w praktyce, jest wystarczającą przesłanką do tego, by stwierdzić, że sprowadzanie islamistów do Europy jest nieodpowiedzialne i stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa kobiet. To także godzenie się na łamanie ich praw, szczególnie w strefach szariatu, do których prawo poszczególnych krajów zagląda nieśmiało. Bolesne jest też to, że poprzez swoje decyzje polityczne, na taki scenariusz godzą się kobiety zajmujące wysokie stanowiska państwowe, a wtórują im m.in. feminizujące środowiska utrzymujące, że murem stoją po stronie praw kobiet.

 

Marcin Austyn

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram