Studenci Uniwersytetu w Missouri publicznie spalili flagę Państwa Islamskiego umieszczając ją na grillu. Setki uczestników skandowały: „USA! USA!”. Organizacja Studentów Muzułmańskich odmówiła udziału w happeningu. Czyżby chcieli w ten sposób zaprzeczyć popularnemu wśród liberałów twierdzeniu, że „Państwo Islamskie nie ma nic wspólnego z islamem”…?
Organizacja Young Americans of Liberty (Młodzi Amerykanie Wolności – YAL) zorganizowała protest przeciwko barbarzyństwu muzułmańskiego ugrupowania IS. Manifestacja zgromadziła kilkaset osób na Uniwersytecie w Missouri (w stanie Kolumbia). Studenci spalili flagę Państwa Islamskiego, kładąc ją w grillu i skandując: „USA! USA!”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Polityka prowadzona na Bliskim Wschodzie doprowadziła do wzrostu radykalnego islamu w tych krajach, w których obaliliśmy świeckich dyktatorów. Na tym nie koniec, ponieważ ISIS wzrosło z pieniędzy amerykańskich podatników” – głosi oświadczenie YAL.
Organizatorzy akcji „Koalicja Uniwersytetu w Missouri na rzecz pomordowanych przez ISIS” akcentują krytykę wobec polityki Białego Domu. – Mamy dość. Chcemy też powiedzieć Waszyngtonowi, aby zaprzestał finansowania pieniędzmi z naszych podatków radykalnych grup islamskich – mówi przewodniczący YAL, Ian Paris.
– Za każdym razem, kiedy obalaliśmy świeckiego dyktatora na Bliskim Wschodzie, następował chaos. Widać to choćby na przykładzie Iraku czy Libii – dodaje Paris.
Od akcji odcina się działająca na uczelni Organizacja Studentów Muzułmańskich. Jej szef, Zakaria El-Tayash, twierdzi, że muzułmańscy studenci zgadzają się z przesłaniem protestu, jednak nie odpowiada im jego forma. – Jesteśmy organizacją, która nie popiera przemocy w jakiejkolwiek formie – przekonuje El-Tayash.
Źródło: bizpacreview.com
FO