W pierwszym miesiącu funkcjonowania tzw. ustawy opozycyjnej skorzystało z niej 507 osób. To liczba wniosków złożonych do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, które są pierwszym krokiem do nadania statusu działacza opozycji antykomunistycznej – osoby represjonowanej, a następnie ubiegania się o pomoc materialną. Zainteresowanie ustawą tylko potwierdza fakt, że w wolnej Polsce o działaczach niepodległościowych nie pamiętano.
30 spośród 507 osób, które złożyły swoje wnioski tuż po wejściu w życie ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych, już otrzymało decyzje prezesa IPN.
Wesprzyj nas już teraz!
– Najwięcej wniosków zostało złożonych w Warszawie (125), w Gdańsku (48) ) i Katowicach (46). Najmniej wniosków (8) jest w Kielcach – poinformował IPN.
Ustawa obowiązuje od 31 sierpnia. Nowa regulacja poszerzyła katalog osób, które znajdują się w trudnej sytuacji materialnej i mogą liczyć na pomoc finansową. Obecnie z takie formy wparcia mogą skorzystać osoby represjonowane i działacze opozycji antykomunistycznej. Jednak ze świadczenia pieniężnego w wysokości 400 zł miesięcznie mogą być przyznawane jedynie osobom spełniającym odpowiednie kryteria dochodowe.
Ustawa określa, że dochód samotnie gospodarującej osoby uprawnionej nie może przekraczać kwoty odpowiadającej 120 proc. najniższej emerytury, albo dochód na osobę w rodzinie osoby uprawnionej nie przekracza kwoty odpowiadającej 100 proc. najniższej emerytury. Decyzję w tym zakresie podejmuje szef Urzędu do Spraw Kombatantów i osób Represjonowanych.
Procedura rozpoczyna się jednak od IPN, który ma możliwość potwierdzenia, ze wnioskodawca faktycznie był represjonowany przez komunistyczne władze lub też był działaczem opozycji. Szczegóły dotyczące procedury i wzory dokumentów znajdują się na stronie: ipn.gov.pl/opozycja.
Taka weryfikacja przez IPN nie jest konieczna w przypadku, gdy osoba ubiegająca się o pomoc materialną otrzymała wcześniej Krzyż Wolności i Solidarności.
Marcin Austyn