16 września 2015

Abp Gądecki: Jordania jest ostrzeżeniem dla Polski. Przyjmowanie uchodźców doprowadziło do paraliżu działalności duszpasterskiej

Podsumowując dla KAI zgromadzenie plenarne Rady Konferencji Biskupich Europy, które zakończyło się 16 września w Jerozolimie i miało charakter pielgrzymki do Ziemi Świętej, abp Gądecki przyznał, że „sytuacja chrześcijan w Ziemi Świętej nie zmienia się zasadniczo od 67 lat”. Należałoby im życzyć, żeby jeszcze za swojego życia doczekali się pokoju – podkreślił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

 

Przyznał, że sytuacja tutejszych chrześcijan jest ciężka, a emigracja jeszcze osłabia chrześcijaństwo w Ziemi Świętej, podobnie jak w Iraku, gdzie „biskupi nie są wielkimi zwolennikami emigracji, są raczej przeciwnikami”. – Ale naturalnie nie mogą nikomu zabraniać emigracji, bo wówczas braliby odpowiedzialność za dalsze losy tych ludzi – zauważył metropolita poznański.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Metropolita poznański ujawnił, że najbardziej uczestników zgromadzenia CCEE zajmował temat uchodźców. Powołał się na sytuację w Jordanii, która „może być ostrzeżeniem dla Polski”. – Jordania zawsze stanowiła kraj przelotowy z Bliskiego Wschodu na Zachód, bo był najbardziej otwarty i przyjaźnie nastawiony do innych. Kiedy zaczęła się fala uchodźców, uciekających przed Państwem Islamskim, w Jordanii z wielkim entuzjazmem przyjmowano ich w parafiach, w salkach katechetycznych, co ostatecznie doprowadziło do paraliżu działalności duszpasterskiej. Teraz, po tym dwuletnim doświadczeniu w parafiach, entuzjazm już opadł i okazuje się, że ludzie są już zmęczeni pomaganiem, czego można się było spodziewać. To jest memento także dla nas. Gdyby zapowiedziane 12 tys. uchodźców miało przybyć do Polski, to bez wyraźnych umów ze stroną państwową, która bierze podstawową odpowiedzialność za przybycie tych ludzi, nie można podejmować żadnego programu, bo potem, po entuzjastycznych, początkowych zapałach może przyjść zniechęcenie i wtedy zrobimy więcej złego niż dobrego – przestrzegł przewodniczący KEP.

 

 

Źródło: KAI

luk

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram