Chciałabym widzieć więcej ludzi, którzy mają odwagę powiedzieć: jestem chrześcijaninem – powiedziała kanclerz Republiki Federalnej Niemiec, Angela Merkel. Chadecka polityk była pytana o zagrożenie dla Europy ze strony islamskiego fundamentalizmu. Odpowiadając wyraziła nadzieję, że mieszkańcy Starego Kontynentu wrócą do praktyk religijnych.
Odważne, ale i zaskakujące jak na zachodniego polityka słowa padły kilka dni temu na uniwersytecie w Bernie w Szwajcarii. Kanclerz Niemiec zauważyła, że problem radykalizmu muzułmańskiego nie dotyczy tylko Bliskiego Wschodu, ale także Europy Zachodniej. Merkel zwróciła uwagę na fakt, że wielu bojowników Państwa Islamskiego wychowało się w krajach Unii Europejskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
– Chciałabym widzieć więcej ludzi, którzy mają odwagę powiedzieć: „jestem chrześcijaninem” i więcej ludzi, którzy mają odwagę wejść w dialog – powiedziała chadecka polityk zaznaczając, że popiera obowiązującą w Niemczech wolność wyznania.
Zdaniem Angeli Merkel chrześcijanie Europy Zachodniej powinni wrócić do praktyk religijnych, a dyskusja o zagrożeniu islamskim musi zawsze kierować mieszkańców Starego Kontynentu w stronę swoich korzeni, także tych religijnych.
Źródło: gosc.pl
MWł