W ciągu trzech ostatnich miesięcy dwukrotnie wzrosła liczba cywilów zabitych lub ranionych w konflikcie na Ukrainie – alarmuje ONZ. Liczba ofiar rośnie głównie na skutek ostrzału z broni ciężkiej.
Biuro Wysokiego Komisarza Praw Człowieka podaje, że w okresie od połowy maja do połowy sierpnia zginęło co najmniej 105 cywilów i obrażenia odniosło 308 innych osób. ONZ zastrzegło, że dane są zaniżone ze względu na utrudnienia w zbieraniu informacji.
Wesprzyj nas już teraz!
Od początku wybuchu konfliktu na Ukrainie (kwiecień ub. roku) w sumie zginęło 7 tys. 962 osoby.
Ivan Simonovic, asystent Sekretarza Generalnego ONZ na rzecz praw człowieka, powiedział, że raport jest pierwszym opracowaniem, które wyraźnie odróżnia śmierć cywilów od żołnierzy. Dodał, że od lutego tego roku, tj. od czasu podpisania porozumienia o zawieszeniu broni zginęło 165 cywilów.
Asystent Sekretarza Generalnego ONZ ubolewał nad polaryzacją społeczeństwa ukraińskiego, spadkiem o 23,5 proc. przychodów państwa i wzrostem realnych cen towarów podstawowych aż o 40,7 proc.
Raport – co prawda – zauważa brak ofensywnych działań na dużą skalę. Jednak obwinia obie strony konfliktu o to, że jedynie częściowo zrealizowały postanowienia rozejmu o wycofaniu ciężkiej broni z „linii frontu.”
Ocenia się, że 67 zgonów cywilów miało miejsce na obszarach kontrolowanych przez rebeliantów. Nie przypisano jednak konkretnej grupie odpowiedzialności za nie.
Jak na razie największe miasta i miasteczka we wschodniej części Ukrainy, w tym Donieck i Ługańsko są kontrolowane przez rebeliantów.
Raport ostrzega, że cierpienia ludności cywilnej pogłębią się wraz z nadejściem zimy. Tymczasem transporty humanitarne na obszarach zajętych przez rebeliantów zostały znacznie ograniczone. Rosyjscy separatyści wymagają rejestracji organizacji charytatywnych, chcących udzielać pomocy na kontrolowanych przez nich terenach. Wg szacunków ONZ 1,4 mln Ukraińców zostało przesiedlonych lub są uchodźcami.
Źródło: foxnews.com., AS.