Premier Węgier zaapelował do Niemiec, by stanowczo stwierdzili, że nie będą więcej przyjmować uchodźców podróżujących po Europie. – Miliony ludzi zaleje Europę, jeśli Berlin będzie dalej prowadził politykę otwartych drzwi – ostrzegł Viktor Orban. Skrytykował także władze austriackie za umożliwienie migrantom „wjazdu na swoje terytorium bez przeszkód”.
Lider państwa węgierskiego przekonywał, że imigranci, którzy przedostali się przez Turcję, Grecję, Macedonię i Serbię do Unii Europejskiej nie są uchodźcami wojennymi, lecz ekonomicznymi, których „wabi perspektywa niemieckiego stylu życia”. W wywiadzie dla austriackiej telewizji premier Węgier stwierdził, że niekontrolowany przepływ imigrantów spoza Europy de facto spowoduje ogromne obciążenie dla krajów UE i zagrozi „chrześcijańskiemu państwu opiekuńczemu” w Europie.
Wesprzyj nas już teraz!
W poniedziałek podał się do dymisji węgierski minister obrony Csaba Hende, któremu premier zarzucił, że nie jest w stanie odpowiednio szybko uszczelnić granic.
W najbliższych dniach, zgodnie z zapowiedzią władz węgierskich, granica ma być tak uszczelniona, by żaden imigrant spoza Europy nie przedostał się do Unii Europejskiej. Wznoszone jest ogrodzenie na granicy z Serbią, mające 3,5 metra wysokości, by zahamować przepływ imigrantów ekonomicznych, przedostających się przez „korytarz bałkański”. Orban przypomniał, że wszystkie państwa UE są zobowiązane do ochrony granic i grancie te mogą być przekraczane przez przybyszy jedynie w wybranych punktach w sposób kontrolowany, po odpowiedniej rejestracji.
Węgierski premier zdecydowanie skrytykował plany Komisji Europejskiej, zamierzającej wprowadzić przymusowe „kwoty” uchodźców i „bardziej równomiernie rozlokować” imigrantów w 28 państwach członkowskich UE.
Mark Wade, wolontariusz, który pomaga policji węgierskiej na granicy z Serbią, mówi, że obecnie mamy do czynienia z migracją o „proporcjach biblijnych”. Jego zdaniem, to największy przepływ osób od drugiej wojny światowej. – Naprawdę bardzo się uwijamy, ale oni tak szybko przedzierają się, że nie jesteśmy w stanie ich powstrzymać – mówi.
Rząd Angeli Merkel potwierdził w środę, że planuje wydać w przyszłym roku ponad 6 mld euro na pomoc dla imigrantów. Kanclerz zapowiedziała jednak, że będą wdrożone środki prawne, które pozwolą na deportację azylantów z krajów uważanych za „bezpieczne”, obejmujących np. Czarnogórę, Albanię i Kosowo. Wymierną pomoc mają otrzymać uchodźcy wojenni z Syrii, Iraku, Afganistanu i Erytrei.
Tymczasem prezydent Francji Francois Hollande powiedział, że jego kraj zamierza przyjąć 24 tys. uchodźców, którzy uciekli przed wojnami. David Cameron potwierdził, że rząd Wielkiej Brytanii planuje przesiedlić na Wyspy do 20 tys. syryjskich uchodźców z obozów granicznych np. w Jordanii i Turcji w ciągu najbliższych pięciu lat.
Specjalny wysłannik ONZ przestrzegł polityków, by potrafili rozróżnić imigrantów zarobkowych od prawdziwych uchodźców wojennych, uciekających przed bezpośrednim zagrożeniem dla ich życia.
Źródło: news.sky.com., AS.
