Procedury działań zostały przećwiczone wiosną ubiegłego roku. Wówczas, w związku z kryzysem ukraińskim, spodziewano się masowej migracji obywateli Ukrainy do Polski. Wkrótce jednak większej atencji może wymagać południowa część kraju. Póki co, jak poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Straż Graniczna nie odnotowuje zwiększonego napływu uchodźców na południu Polski, a sytuacja jest na bieżąco monitorowana.
– Służby podległe MSW uważnie monitorują sytuację, zachowując gotowość na ewentualne przyjęcie zwiększonej liczby osób poszukujących ochrony. Nasi pogranicznicy są również w stałym kontakcie z sąsiednimi funkcjonariuszami – podkreśliła Małgorzat Woźniak, rzecznik MSW.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zapewniła, w chwili obecnej nie ma potrzeby podejmowania nadzwyczajnych działań na południu kraju.
Procedury działań w sytuacjach wyjątkowych zostały zmodyfikowane i przećwiczone w ubiegłym roku. Wtedy oczy zachodu były skierowane na Ukrainę i to z tego kierunku spodziewano się fali uchodźców. Wypracowane wówczas schematy mogą być przeniesione na południe kraju. To m.in. zadania związane z organizacją przyjmowania, transportu i pobytu na terytorium RP cudzoziemców czy uchodźców. Zaktualizowane procedury obejmowały współpracę wszystkich podmiotów resortu spraw wewnętrznych z administracją terenową i Siłami Zbrojnymi.
Ubiegłoroczne przygotowania były największymi od czterdziestu lat manewrami, jakie odbyły służby podległe MSW.
Kontrola legalności pobytu cudzoziemców w Polsce to stałe zadanie Straży Granicznej i wedle deklaracji MSW, formacja ta dysponuje obecnie odpowiednią liczbą funkcjonariuszy, by skutecznie realizować te zadania. W razie potrzeby komendant główny SG może skorzystać z tzw. nieetatowych pododdziałów odwodowych znajdujących się w komendach oddziałów, jak i nieetatowych pododdziałów odwodowych centralnego podporządkowania komendanta głównego SG.
molik