Transporty imigrantów to dobry sposób na przerzut dżihadystów wśród uciekinierów, którzy z Libii próbują dostać się na stary kontynent – uważa tłumaczy doradca libijskiego rządu Abdul Basit Haroun. Rozmówca BBC twierdzi, że informacje o procederze szmuglowania bojowników ISIS do Europy dowiedział się od właścicieli łodzi na libijskim wybrzeżu.
Jak zauważa Hauron, bojownicy z ISIS dobrze wiedzą, że europejscy policjanci nie jest w stanie rozróżnić terrorystów z ISIS od uchodźców. Co ciekawe sami dżihadyści „często odseparowują się od uchodźców na łodziach, siedzą razem w małych grupkach. Podróż przebywają w milczeniu”.
Wesprzyj nas już teraz!
Nieomal każdego dnia tysiące imigrantów chcą postawić stopę na europejskiej ziemi. Wśród nich są i tacy, dla których wejście na Stary Kontynent jest zaledwie pierwszym krokiem w ich misji nawrócenia bądź zniszczenia resztek zachodniej cywilizacji. Na miejscu czekają na nich skrzynki kontaktowe i gościnne ramiona islamskich bojowników witające z radością każdego, kto z okrzykiem „Allahu akbar” zechce zginąć w glorii męczennika…
Nie dziwi więc zdecydowana reakcja Słowacji czy Węgier, które zdecydowanie nie chcą zostać zalane imigracyjną falą. O pomoc woła także Macedonia, niemogąca poradzić sobie z napływem tysięcy uchodźców szturmujących ten bałkański kraj od strony Grecji.
Wizja nakreślona w latach 70. przez francuskiego pisarza Jeana Raspaila w Obozie świętych zdaje się urzeczywistniać na naszych oczach.
Źródło: BBC/PCh24.pl
luk