Gwałtowny kryzys giełdowy rozlewa się z Chin na cały świat. W poniedziałek chiński indeks giełdowy w Szanghaju spadł o 8,5 procent, a na drugiej chińskiej giełdzie w Shenzhen – o 7,89 proc. co jest najgorszym wynikiem od 2007 r. Brak oczekiwanego posunięcia rządu wywołał prawdziwą panikę. Jej skutki boleśnie odczuli także inwestorzy na giełdach Azji i Europy. Znaczne straty zanotował Warszawski Indeks Giełdowy. W poniedziałek jego wartość spadła o 5,66 procent.
Czołowe europejskie indeksy zanotowały także znaczące kilkuprocentowe spadki. Szczególnie wysoki – ponad ok. 10 procentowy był spadek giełdy w Atenach. Z kolei ceny ropy naftowej są obecnie najniższe od 6 i pół roku. Skutki chińskiego krachu odczuły także gospodarki azjatyckie.
Wesprzyj nas już teraz!
Powodem krachu na chińskiej giełdzie jest widoczne we wskaźnikach osłabienie gospodarcze Chin, w tym mniejszy niż zakładano eksport. Za bezpośrednią przyczynę uznaje się wstrzymanie się władz CHRL od decyzji o obniżeniu stopy rezerw obowiązkowych. Dotychczas uważano, że chińskie władze nie dopuszczą do obniżenia poziomu indeksu poniżej 3500 punktów. Tymczasem w poniedziałek Chiny nie zdecydowały się na żadne posunięcie, pomimo, że wartość indeksu wyniosła ok. 3209 punktów. Optymizmu inwestorów nie spowodowała nawet informacja o planowanym wejściu na rynek publicznych funduszy świadczeń społecznych.
Ponadto od połowy 2014 r. chińskie władze propagowały grę na giełdzie jako sposób na szybkie wzbogacenie. Miał być to element nowej – i jak się okazuje nieudanej – strategii bogacenia się w oparciu o rynek wewnętrzny i konsumpcję. Jej realizacja wymagała bowiem szybkiego zwiększenia klasy średniej.
Do tej pory chińskie władze nie stroniły od działań interwencyjnych. W pierwszej połowie sierpnia zdecydowały się na dewaluację waluty, wskutek czego wartość juana spadła do najniższego poziomu od 20 lat. Problemy chińskiej gospodarki dotykają szczególnie bardziej powiązane z chińską gospodarką rynki wschodzące, takie jak Brazylia, Republika Południowej Afryki czy Rosja. Waluta RPA – rand – jest obecnie na najniższym poziomie w stosunku do dolara od jej ustanowienia w 1961 r. Rubel jest najsłabszy w stosunku do dolara od wywołanych kryzysem ukraińskim spadków z grudnia 2014 r.
Źródła: fortune.com / bbc.com / wig.pl / bankier.pl / obserwatorfinansowy.pl
mjend