Na ulice wielu brazylijskich miast, w tym Sao Paolo, Kurtyby i Brasilii wyszło w niedziele około dwieście tysięcy mieszkańców. Protestowano przeciwko polityce lewicowej prezydent katolickiego kraju – Dilmy Rousseff.
Przeciwnicy prezydent Dilmy Rousseff demonstrowali w aż 16 z 27 stanów Brazylii. Protestujący domagali się ustąpienia głowy państwa w związku z wykryciem wielkiej afery korupcyjnej w Petrobrasie.
Wesprzyj nas już teraz!
Już wkrótce brazylijski Sąd Najwyższy ma wydać orzeczenie, czy w kampanii prezydenckiej Rousseff odegrały role pieniądze pochodzące z afery łapówkowej Petrobrasu, która kosztowała Brazylijczyków 2 miliardy dolarów.
Poparcie dla Dilmy Rousseff, wybranej pod koniec ubiegłego roku na drugą kadencję, spadły w najnowszych sondażach do poziomu zaledwie 8 proc.
W manifestacjach brała udział młodzież z katolickich organizacji – jak uwieńczeni na zdjęciu wolontariusze tradycjonalistycznego Instytutu Plinia Corrêi de Oliveira.
Źródło: ipco.org.br
kra