Ubiegający się o ponowną reelekcję prezydent Białorusi oskarżył Federację Rosyjską o łamanie zobowiązań sojuszniczych. Aleksander Łukaszenka obwinia Kreml o to, że przestał dostarczać mu uzbrojenia.
Co więcej prezydent Białorusi stwierdził, że Rosjanie chcą „za bezcen zawładnąć aktywami białoruskiej zbrojeniówki”. Łukaszenka zagroził, że „w tej sytuacji Moskwa nie doczeka się realizacji pięciu projektów integracyjnych, w tym w sferze zbrojeniowej”. Agencja Regnum zacytowała prezydenta, który stwierdził: „Rosja karze mnie za zmianę kursu na Zachód. Trzeba pokazywać jej prawdziwe oblicze, które wcale nie jest sojusznicze, lecz złośliwe”. „Straszą nas, że Rosja sama opracuje 'stonogi’ i będzie na nich przewozić głowice jądrowe. Jeśli oni mają dziś pieniądze i mózgi, których u nich nie ma – niech wynajdują” – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
Wypowiedzi Łukaszenki padły podczas wizyty w Zakładach Ciągników Kołowych w Mińsku. Prezydent poruszył również inne tematy, takie jak sytuacja na wschodzie Ukrainy czy walki z Państwem Islamskim. Jego zdaniem do konfliktu w Donbasie doprowadzili „możni tego świata”.
Źródło: tvn24.pl
KRaj