Meksykański Sąd Najwyższy uznał niekonstytucyjność artykułu konstytucji stanu Campeche, który zakazuje parom tej samej płci adopcji dzieci. Trybunał orzekł, że artykuł narusza zasadę o „niedyskryminacji” gwarantowaną w federalnej ustawie zasadniczej.
Według sędziów, zasiadających w SN zakaz adopcji dzieci przez homoseksualistów „szkodzi wyższemu interesowi dziecka i integracji rodziny, a ponadto jest dyskryminujący w odniesieniu do orientacji seksualnej.” – Czy chcemy, by dzieci trafiały na ulice i były wykorzystywane, sprzedawały narkotyki, zamiast żyć w społeczeństwie w kohabitacji, w jedności rodziny, bez względu na jej charakter? – pytała prezes trybunału Luis Maria Aguilar.
Wesprzyj nas już teraz!
Sędzia Alfredo Gutierrez porównał zakaz adopcji dzieci przez homoseksualistów do polityki apartheidu w RPA i „zasad dyskryminacji w Stanach Zjednoczonych po wszczęciu wojny domowej.”
Decyzja SN Meksyku w odniesieniu do konstytucji jednego ze stanów ma charakter precedensowy i ustala – jak zaznaczyli sędziowie – kryteria, jakie w kwestii adopcji dzieci przez party tej samej płci mają być stosowane w całym kraju.
Wniosek o unieważnienie artykułu 19 Konstytucji Campeche przedłożyła stanowa Komisja Praw Człowieka.
W rozmowie z LifeSiteNews, Juan Dabdoub, prezes meksykańskiej organizacji prorodzinnej CONFAMILIA stwierdził, że postępowanie SN było „tchórzliwe”, a sędziowie nie zastosowali typowych procedur prawnych. W czerwcu ubiegłego roku Sąd Najwyższy zalegalizował związki homoseksualne w całym kraju, unieważniając zapisy konstytucji stanowych, które stwierdzały, że małżeństwo istnieje tylko pomiędzy jednym mężczyzną i jedną kobietą.
Liderzy organizacji obywatelskich w 24. z 31. stanów wszczęły akcje protestacyjne, domagając się postawienia sędziów, którzy zagłosowali za „małżeństwami sodomitów” przed Trybunałem Stanu.
25 lipca w Guadalajara odbył się prawie stutysięczny marsz oburzonych Meksykanów, którzy skandowali, że dzieci mają prawo do ojca i matki. Domagali się oni także ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Podobne akcje na nieco mniejszą skalę miały miejsce w innych miastach.
CONFAMILIA wraz z innymi organizacjami zbiera podpisy pod projektem reformy konstytucyjnej. – Meksyk zajmuje pierwsze miejsce na świecie, jeśli chodzi o skalę przemocy seksualnej względem dzieci. Pierwsze miejsce w rozpowszechnianiu pornografii dziecięcej, a drugie w produkcji tejże pornografii. Pierwsze miejsce w handlu dziećmi wykorzystywanymi seksualnie. Cudzoziemcy przyjeżdżają do Meksyku, by uprawiać seks z dziećmi. Te dzieci zasługują na matkę i ojca – argumentuje szef CONFAMILIA.
Dabdoub tłumaczy, że celem akcji jest zmiana art. 4 Konstytucji, aby uwzględnić w nim zapis Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, który mówi, że „rodzina jest naturalną i podstawową komórką społeczeństwa i ma prawo do ochrony ze strony państwa.”
Źródło: lifesitenews.com., AS.