Jedna prawosławna cerkiew na Ukrainie wzmocniłaby kraj – uważa prezydent Petro Poroszenko. Mówił o tym na środowym spotkaniu z przedstawicielami patriarchatu Konstantynopola. Delegacja patriarchatu przyjechała do Kijowa na obchody 1000. rocznicy śmierci św. Włodzimierza Wielkiego, który doprowadził do chrztu Rusi Kijowskiej w 988 r.
– Modlitwa patriarchatu ekumenicznego i jego niewzruszone stanowisko w obronie pokoju i jedności Ukrainy pomagają nam leczyć rany spowodowane rosyjską agresją i terroryzmem – stwierdził Petro Poroszenko. Dodał, że Ukraina przeżywa obecnie trudny i przełomowy okres swej historii, a każdy dzień przynosi przykłady służby ojczyźnie ze strony ukraińskich żołnierzy w Donbasie.
Wesprzyj nas już teraz!
– Naród ukraiński modli się o osiągnięcie jedności w życiu kościelnym. Wszyscy Ukraińcy dążą do stworzenia lokalnej Cerkwi ukraińskiej. Jest to marzenie, które pomoże Ukrainie pozostać zjednoczoną i zachować swe zasady i tradycje – podkreślił ukraiński prezydent.
Prawosławie na Ukrainie podzielone jest na trzy struktury: Patriarchatu Moskiewskiego, Patriarchatu Kijowskiego i Autokefaliczną. Dwie ostatnie nie są uznawane przez inne wspólnoty prawosławne.
Zjednoczenie prawosławia na Ukrainie stało się szczególnie ważnym tematem w związku z kryzysem w relacjach z Moskwą. Rozmowy między cerkwią Patriarchatu Kijowskiego i Autokefaliczną najprawdopodobniej nie dojdą do skutku, choć jeszcze niedawno na wrzesień planowano zjazd zjednoczeniowy. Podobne rozmowy trwały w roku 2011, także bez powodzenia.
KAI
mat