W syryjskiej prowincji Idlib na południowy zachód od Aleppo został prawdopodobnie porwany franciszkański zakonnik. Kustodia Franciszkanów w Ziemi Świętej poinformowała 6 lipca, że dwa dni wcześniej o. Dhiya Aziz, proboszcz w Jacoubieh, został zatrzymany przez bojowników nieznanego zbrojnego ugrupowania i zabrany na przesłuchanie do miejscowego emira. Od tego czasu brak jakiegokolwiek kontaktu z 41-letnim zakonnikiem.
Sprawcy porwania są prawdopodobnie członkami powiązanego z Al-Kaidą ugrupowania partyzanckiego Jabhat al-Nusra. Nie wiadomo, gdzie obecnie przebywa zakonnik. Kustodia zapewnia, że zostaną podjęte wszelkie kroki zmierzające do ustalenia miejsca jego pobytu i jego uwolnienia.
Wesprzyj nas już teraz!
Urodzony w Mosulu o. Aziz pracował w Egipcie i Jordanii. Dobrowolnie zgłosił się do pracy duszpasterskiej początkowo w Lattakieh, a następnie został przeniesiony do Jacoubieh. Odkąd region dostał się pod kontrolę ugrupowania Jabhat al-Nusra, uchodzi za szczególnie niebezpieczny.
Informację o porwaniu potwierdził arcybiskup Jean-Clément Jeanbart, kierujący archidiecezją Aleppo Kościoła melchickiego. Jak dodał, Jacoubieh – miejscowość w której posługę pełnił franciszkanów – leży na terenie kontrolowanym przez różne grupy walczące z syryjskim wojskiem. Wśród nich jest i Jabhat al-Nusra.
Według agencji Fides tuż po porwaniu dwóch uzbrojonych mężczyzn wróciło do wioski, by zabrać leki przyjmowane przez duchownego. O. Aziz cierpi na cukrzycę.
Ojciec Dhiya Aziz urodził się w 1974 roku w Mosulu. Zanim wstąpił do zakonu, studiował medycynę. Poprzednio pełnił posługę duszpasterską w Egipcie. Duchowny sam zgłosił się do posługi w Jacoubieh.
KAI, aleteia.org
mat