Genderowy obłęd w Wielkiej Brytanii zatacza coraz szersze kręgi. Tym razem ofiarą „postępowej” edukacji seksualnej został dziewięcioletni chłopiec. Jego matka twierdzi, że od najmłodszych lat chciał on zostać dziewczynką. Teraz tak się stanie.
Joseph Hughes mieszka w północnej Walii. Młody chłopiec jest ubierany w sukienki, bawi się lalkami i maluje sobie paznokcie. Jego 41 latka matka nie widzi nic złego w zachowaniu syna – co więcej, pomaga mu je rozwijać. Na urodziny kupiła mu… blond perukę.
Wesprzyj nas już teraz!
Nie naciskałam, to mój syn zadecydował – mówi Sam Hughes. Matka Josepha dodaje, że jej synek od drugiego roku życia chciał być dziewczynką. Od września Joseph będzie funkcjonować w szkole jako Ellie-Jo.
– W pełni popieram Josepha i podziwiam jego odwagę. Jeśli za pięć lat stwierdzi, że znów chce być chłopcem, nie będę stała mu na drodze – dodaje „tolerancyjna” matka.
Z danych służby zdrowia Wielkiej Brytanii do których dotarł „Daily Post” wynika, że aż pięciokrotnie w ciągu ostatnich pięciu lat wzrosła liczba dzieci poniżej jedenastego roku życia u których zdiagnozowane zostały problemy z tożsamością płciową. Na Wyspach stosuje się wszystkie „postępowe” rozwiązania w edukacji seksualnej, w tym te dotyczące gender.
Źródło: wpolityce.pl
MWł