Parlament Islandii, w imię wolności słowa i w konsekwencji zamachu na „Charlie Hebdo”, był znaczną większością głosów za zalegalizowaniem bluźnierstwa. Ewangelicko-Luterański „Kościół” Islandii, do którego należy prawie 75 procent Islandczyków, poparł zmiany.
Artykuł 125 prawa karnego Islandii, który został zniesiony, przewidywał, że każdy „kto publicznie drwi lub hańbi doktrynę lub kult legalnie uznanej w tym kraju grupy religijnej, podlega karze grzywny lub do trzech miesięcy pozbawienia wolności”.
Wesprzyj nas już teraz!
Projekt ustawy został wniesiony w lutym przez Partię Piratów po styczniowych atakach, w których dwanaście osób zostało zastrzelonych w paryskiej redakcji francuskiego magazynu satyrycznego „Charlie Hebdo”.
„Wolność wypowiedzi jest jednym z fundamentów demokracji. Podstawową sprawą w wolnym społeczeństwie jest to, że ludzie mogą wypowiadać się bez obawy przed jakąkolwiek karą, wymierzaną w imieniu władz, czy też kogoś innego” – jak podaje portal euroislam.pl, tymi słowami Partia Piratów zaprezentowała swoją ustawę. Partia pochwaliła głosowanie na stronie internetowej: „Islandzki parlament wystosował ważny przekaz, że wolność nie ugnie się przed krwawymi atakami”.
Źródło: euroislam.pl
KRaj