26 czerwca 2015

Głównym ekspertem doradzającym niemieckim biskupom w sprawie „duszpasterskich” reform w Kościele jest ks. Eberhard Schockenhoff, wykładowca teologii moralnej. Choć jest on uważany za „umiarkowanego”, jego teologia opiera się na neomodernistycznej interpretacji objawienia – czytamy na blogu „Rorate Caeli”.

 

Ksiądz Eberhard Schockenhoff dał się w Niemczech poznać jako aktywny promotor zmian w duszpasterskiej „praktyce” Kościoła. Jak donosił rzymski korespondent National Catholic Register, Edward Pentin, duchowny odgrywa ważną rolę w przygotowaniach do najbliższej sesji synodu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Fakt, iż ks. Schockenhoff jest uważany za umiarkowanego, jest jednym ze znaków czasu świadczących o kondycji teologii w krajach niemieckojęzycznych. Uzasadniając swoje stanowisko zawsze cytuje Ojców i Doktorów Kościoła, zawsze też demonstracyjnie okazuje szacunek dla kościelnego magisterium. To prawdopodobnie powód, dla którego niemieccy biskupi wybrali właśnie jego, a nie którego z jego skrajniejszych kolegów, by pomógł im w zmienieniu niezmiennego nauczania Kościoła dotyczącego moralności seksualnej” – czytamy na „Rorate Caeli”.

 

„Umiarkowanie” profesora teologii moralnej jest jedynie pozorne. Jasno wskazuje na to jedna z prac niemieckiego duchownego pt. „Erlöste Freiheit”. „Podstawą teologii ks. Schockenhoffa jest specyficzne rozumienie objawienia. Zgodnie z jego tendencyjnym odczytaniem konstytucji Dei Verbum (podążającym za Maxem Secklerem), II Sobór Watykański porzucił tradycyjne rozumienie objawienia jako Bożego pouczenia i przyjął jego nowe, dialogiczno-komunikacyjne rozumienie objawienia jako relacji człowieka i Boga” – czytamy. To nowe rozumienie zakłada osobiste spotkanie w Bogiem, w którym nie są wyrażane pewne prawdy, a Boża miłość. Oznacza to odrzucenie definicji przedstawionej przez Piusa X w „Przysiędze Antymodernistycznej”, według której wiara jest „rozumowym uznaniem prawdy przyjętej z zewnątrz”.

 

Wychodząc od takich założeń ks. Schockenhoff dochodzi do wniosku, że dialog miłości zakłada pewne ograniczenia Bożej wszechmocy, bo Bóg stwarzając istoty posiadające wolną wolę zezwala sobie na „bycie określanym przez ludzką wolność” (s. 54 „Erlöste Freiheit”). „Ten otwarcie bluźnierczy wniosek stanowi część nowej wersji relacji między trzema pojęciami, które Schockenhoff stawia jako podstawowe wartości chrześcijaństwa: wolności, prawdy i miłości. Twierdzi on, że rezygnacja z tradycyjnego rozumienia objawienia jako Bożego pouczenia oznacza, że można porzucić też tradycyjną ideę według której wolność jak i miłość opierają się na prawdzie (s. 42). Zamiast tego miłość i wolność mają sobie towarzyszyć” – czytamy na blogu.

 

Ekspert niemieckich biskupów w swojej pracy stwierdza, że wolność określana jest przez epistemologiczne założenia dotyczące objawienia. Jego zdaniem prawdy religijne istnieją poprzez subiektywne przekonanie jednostki, a nie jako abstrakcja, wobec któreś można mieć obowiązki, w tym takie jak zgoda rozumu czy posłuszeństwo.

 

W tej perspektywie życie moralne jest wolnym dialogiem z miłością Boga, nie jest ono rozpatrywane pod względem zgodności z Jego wolą. Nie można tego pogodzić z tradycyjną katolicka moralnością, i ks. Schockenhoff doskonale sobie z tego zdaje sprawę. Niemiecki teolog stwierdza, że jego stanowisko jest sprzeczne z nauczaniem według którego Chrystus umarł na krzyżu za nasze grzechy. W zakresie eschatologii teolog moralny dochodzi do wniosku, że możliwe jest powszechnie zbawienie – o ile ofiary niesprawiedliwości dobrowolnie przebaczą złoczyńcom. Stare herezje zyskują nowe życie.

 

 

Źródło: rorate-caeli.blogspot.com

MWł, mat

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram