Filmowy Spider-Man pozostanie białym, heteroseksualnym mężczyzną. Twórca postaci twierdzi, że nie widzi powodów, by cokolwiek w niej zmieniać. Homolobby jest oburzone, ale wszystko pozostanie po staremu.
Peter Benjamin Parker, bo tak nazywa się główny bohater komiksów o Spider-Manie, wbrew naciskom poprawnych politycznie krytyków w filmie nie będzie homoseksualistą ani przedstawicielem mniejszości etnicznych. Zgodnie z umową zawartą przez wydawcę komiksów – Marvel Comics – z firmą Sony, bohater będzie białym mężczyzną niepalącym tytoniu i nie nadużywającym alkoholu. Nie będzie też homoseksualistą.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nie miałbym nic przeciwko, gdyby Peter Parker był od początku postacią czarnoskórą, Latynosem, Indianinem czy kimś innym. Ale pierwotnie był biały. Nie widzę żadnego powodu, aby to zmienić – powiedział Stan Lee, twórca komiksu. Jego zdaniem ci, którzy chcą zmian, są w mniejszości.
Rysownik jest przeciwny koncepcjom Spider-Mana jako reprezentanta środowiska LGBT. – Są osoby uważające, że superbohater powinien być homoseksualistą. Ale znowu, nie widzę żadnego powodu do zmiany raz już ustalonych skłonności seksualnych – twierdzi Lee.
Informacje o nowym Spider-Manie trafiły niedawno do sieci razem z kolejną porcją dokumentów wykradzionych firmie Sony przez hakerów. Dotyczą one wymagań, jakie Marvel Studios postawiło korporacji w związku z produkcją filmu „Niesamowity Spider-Man”.
Źródło: comicbookmovie.com / filmweb.pl
MWł