W poniedziałek przywódcy państw strefy euro, którzy spotkają się w Brukseli będą musieli zdecydować czy zawrzeć porozumienie z Grecją i ratować ją przed bankructwem. Grecki minister finansów Janis Warufakis uważa, że prawdziwa i jedyna decyzja należy do Angeli Merkel. Grecji grozi niemal natychmiastowa niewypłacalność, jeśli szybko nie otrzyma pieniędzy. W tym miesiącu Grecja powinna zwrócić MFW ok. 1,6 mld euro, a latem – oddać 6 mld euro Europejskiemu Bankowi Centralnemu.
– W poniedziałek kanclerz Niemiec stanie przed trudnym wyborem – napisał na stronie internetowej niemieckiej gazety „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” Warufakis. Jego zdaniem, wybór polegać będzie między z jednej strony zawarciem honorowej umowy z rządem greckim, który dąży do wynegocjowania rozwiązania mającego zakończyć kryzys, a z drugiej – wyrzuceniem za burtę „jedynego rządu, który może przeprowadzić Greków przez prawdziwe reformy”. – Wybór, którego bardzo się obawiam, należy do Merkel – podkreśla grecki minister.
Wesprzyj nas już teraz!
W poniedziałek w Brukseli odbędzie się poświęcony Grecji nadzwyczajny szczyt państw strefy euro. Zdaniem Warufakisa, delegacja grecka przyjedzie w poniedziałek do Brukseli z pełną determinacją i wolą zawarcia kompromisu pod warunkiem, że nie zostanie poproszona by robić to co robiły poprzednie greckie rządy tzn. przyjąć kolejne transze pożyczki na obecnych warunkach, które dają małą nadzieję na to, że Grecja może spłacić swoje długi.
Źródło: polskieradio.pl
pam