W wyborach do lokalnych parlamentów, które odbyły się 31 maja, duży sukces odniosła eurosceptyczna Wolnościowa Partia Austrii (FPÖ). Punkty wyborcze zdobyła wykorzystując antyimigranckie hasła.
Znaczny przyrost głosów przyniosło jej wykorzystanie retoryki niechętnej muzułmanom i imigrantom w ogólności. „Obcy we własnym kraju”, „Nowe mieszkania zamiast nowych meczetów” – oto przykłady haseł wyborczych wykorzystywanych przez FPÖ w Styrii, gdzie partia odniosła największy sukces, otrzymując 26,76 proc. głosów. To wzrost o 16,10 punktów procentowych względem wyborów z 2010 roku. W ten sposób FPÖ uplasowała się tuż za najsilniejszymi dotąd ugrupowaniami, Socjaldemokratyczną Partią Austrii (SPÖ) oraz Austriacką Parią Ludową (ÖVP). Na pierwszą z nich głosowało 29 proc., na drugą 28,6 proc. wyborców. Oba ugrupowania straciły przede wszystkim na rzecz FPÖ po ponad 8 punktów.
Wesprzyj nas już teraz!
Sukces FPÖ odniosła także w Burgenlandzie. W tym kraju związkowym Wolnościowa Partia Austrii zdobyła 15 procent, o 6punktów więcej, niż w roku 2010. Zdystansowały ją jednak SPÖ (41,9 proc.) oraz ÖVP (29,1 proc.).
Wynik wyborów w obu krajach związkowych komentował austriacki kanclerz i przewodniczący SPÖ, Werner Faymann. – Ludziom, którzy się boją, którzy mają swoje problemy i którzy chcieli uwierzyć, że FPÖ ma na to jakąś receptę, bo na plakacie wypisała coś okropnego, musimy powiedzieć jasno, że jesteśmy za to odpowiedzialni. Musimy wziąć na siebie ich strach i ich problemy. Nie będziemy jednak brać udziału w szczuciu – mówił Faymann w rozmowie z rozgłośnią ORF.
Kanclerz wyjaśnił, że nie zamierza rezygnować z pomagania uchodźcom i imigrantom, ale musi „lepiej tłumaczyć swoje decyzje oraz bardziej ofensywnie wychodzić FPÖ naprzeciw”. – Nie musimy naśladować FPÖ. Wręcz przeciwnie. To wstyd, że FPÖ robi w wyborach politykę na podburzaniu [społeczeństwa] i musimy silniej występować przeciwko temu – stwierdził Werner Faymann.
W tym roku odbędą się w Austrii wybory do dwóch jeszcze parlamentów krajów związkowych, w tym do parlamentu Wiednia.
Źródło: derstandard.at, vienna.at/ wahlinformation.at
pach