„Partie okrągłostołowe, sitwa postpeerelowska, szuka możliwości wykonania przeszeregowań, które by złudziły publikę na następnym etapie. Ale ciągle sięga się po te same zgrane karty” – mówił Grzegorz Braun w wywiadzie udzielonym przed drugą turą wyborów prezydenckich.
– Fakt, że zaraz po tej pierwszej turze wyłożone zostały na stół propozycje utworzenia nowych formacji, nowej lewicowej i nowej wolnościowej – tej wolnościowej miałby przewodzić pan Leszek Balcerowicz, a tej lewicowej, sprawiedliwej społecznie, miałby mieć poczesne miejsce ktoś taki jak Jan Hartman z Krakowa, z loży B’nai B’rith Polin – dowód na to, jak krótka jest ta ławka rezerwowych – ocenił znany reżyser.
Wesprzyj nas już teraz!
– Przed rozstrzygnięciem w pierwszej turze zwróciłem uwagę na to, jak w ostatnich dniach niemalże kampanii wyborczej kandydatura pana Pawła Kukiza spodobała się i została zareklamowana, zarekomendowana przez, z jednej strony, kogoś takiego jak pan Kuba Wojewódzki, a z drugiej, przez pana Grzegorza Schetynę – mówi Grzegorz Braun w rozmowie dla Pikio.pl.
– Z całą sympatią dla mojego szanownego kontrkandydata, który osiągnął tak znakomity wynik w pierwszej turze, z tym też wiążę to osiągnięcie. Z podjęciem pewnych decyzji politycznych w konstelacji, którą roboczo nazywam „układem wrocławskim”. Myślę, że to nie bez znaczenia, że to na Dolnym Śląsku znalazło się tak wiele miejsca dla tego ruchu buntu i sprzeciwu. Miasto Lubin – kombinat miedziowy – to są bardzo poważne sprawy. Nie wierzę w żaden spontan i nagłe rewizje sumienia uczestników tego establishmentu dolnośląskiego – ocenia Braun.
– Z całą sympatią, szacunkiem i podziwem dla osiągnięcia mojego szanownego pana Pawła Kukiza trzeba to jasno widzieć, że zza jego pleców wychyla się twarz Grzegorza Schetyny jako kandydata na nowego premiera po tym, jak już pani Kopacz już ośmieszy to wszystko, co jest do ośmieszenia – kontynuuje reżyser.
Następnie Braun dodaje, że Paweł Kukiz powinien być przygotowany na takie próby wykorzystania społecznego niezadowolenia. Reżyser przypuszcza, że prawdopodobnie Kukiz bierze to pod rozwagę – Ale ponieważ wszystkie partie, także te nowe, są – jak to w demokracji – tworzone przez mafie, służby i loże, to jaka loża tworzy tę nową, lepszą i wrażliwą partię lewicową już wiemy. B’nai B’rith Polin już tam jednego, wybitnego działacza oddelegowała. Jaka loża tworzy partię Leszka Balcerowicza et consortes? To znowu zdaje się pan generał Czempiński, który się chwalił na poprzednim etapie, że u niego na kanapie powstała Platforma Obywatelska – mówi Grzegorz Braun.
Źródło: youtube.com
mat