18-letnia Maria Kołakowska, która w czerwcu ub. roku w ramach protestu przeciwko bluźnierczej pseudosztuce „Golgota Picnic” rozpyliła podczas jej odczytu aerozol o nieprzyjemnym zapachu została skazana na karę miesiąca ograniczenia wolności i 20 godzin prac społecznych.
Wyrok wydał Sąd Rejowny w Gdańsku. Gdy sędzia ogłosiła wymiar kary, osoby towarzyszące nastolatce zaczęły głośno krzyczeć m.in. „Hańba”, „Precz z komuną”, „Niech żyje Stalin”, „Zakłamany sąd”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Kierowałam się swoją wiarą i broniłam wartości, które są ważne dla Polaków – powiedziała Maria Kołakowska. Zdaniem sądu zachowanie Kołakowskiej nie może być usprawiedliwione prezentowanym przez nią systemem wartości.
Dziewczyna za swoje zachowanie usłyszała już wcześniej zaoczny wyrok 40 godzin prac społecznych. Złożyła jednak odwołanie od tego orzeczenia.
Piątkowy wyrok nie jest prawomocny. – Nie będę się poddawała. Będę dalej walczyła. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego, że dostaję 20 godzin prac społecznych w sytuacji, gdy np. grafficiarze mający większe przewinienia ode mnie dostają mandat. To jest dla mnie śmieszne, nie uznaję tego wyroku, na pewno będę się odwoływać – powiedziała dziennikarzom nastolatka.
Źródło: wPolityce
luk