25 tys. Kanadyjczyków manifestowało przed parlamentem w stołecznej Ottawie w obronie życia. W 18-letniej historii ogólnokrajowych Marszów dla Życia wczorajszy był najliczniejszy. Obrońcy życia protestowali przeciwko planom kompletnego wyrugowania problemu aborcji z polityki.
Marsz dla życia w Ottawie w tym roku odniósł się do rozporządzenia Justina Trudeau, szefa Partii Liberalnej, który zapowiedział, że nie dopuści do kandydowania w wyborach parlamentarnych żadnego członka swego ugrupowania, który sprzeciwiałby się ustawie aborcyjnej w jej aktualnej postaci. Jak przypomina Radio Watykańskie, do tej pory obrona życia była w Kanadzie kwestią ponadpartyjną. Uczestnicy Marszu dla Życia zachęcali członków i elektorat Partii Liberalnej, by sprzeciwili się tym drakońskim restrykcjom.
Wesprzyj nas już teraz!
Masze dla Życia w stolicy Kanady organizowane są co roku od 18 lat, zawsze 14 maja, w rocznicę uchwalenia ustawy aborcyjnej. „Federalne prawo Kanady nie przewiduje żadnej ochrony życia poczętego. Dziecko w łonie matki można zabić aż do chwili porodu. Od 1969 r. zgładzono w tym kraju ponad 4 miliony nienarodzonych” – przypomina watykańska rozgłośnia.
Źródło: Radio Watykańskie
pam