W opinii dr. Ryszarda Piotrowskiego, konstytucjonalista z UW referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych będzie niezgodne z konstytucją. Jednocześnie jednak podkreślił, że twierdzenia o możliwości postawienia prezydenta przed Trybunałem Stanu są „radykalne”.
Decyzja Bronisława Komorowskiego o podpisaniu projektu nowelizacji konstytucji umożliwiający wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych wzbudziła zainteresowanie mediów oraz ekspertów. Głos zabrał m. in. dr Ryszard Piotrowski. – Referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych, gdyby je zarządzić, odbyłoby się z naruszeniem konstytucji – stwierdził w Radiu TOK FM konstytucjonalista z UW.
Wesprzyj nas już teraz!
Pojawiły się także opinie, iż złożenie przez Bronisława Komorowskiego postanowienia o zarządzeniu referendum na temat JOW-ów będzie niezgodne z konstytucją i „może być podstawą do postawienia prezydenta przed Trybunałem Stanu”.
W opinii dr. Piotrowskiego są to jednak poglądy „radykalne”. – To nie prezydent będzie czynnikiem rozstrzygającym, ale Senat, który się na referendum zgodzi lub nie – mówił w konstytucjonalista. – Trudno tę odpowiedzialność składać wyłącznie na osobę prezydenta. Byłbym ostrożny przy formułowaniu tak radykalnego poglądu – podkreślił dr Piotrowski. Jego zdaniem jeśli referendum się odbędzie, będzie miało znaczenie polityczne, ale już nie prawne.
Źródło: TOK FM
luk