21 kwietnia prezydent Bronisław Komorowski – w ramach prowadzonej kampanii przedwyborczej – odwiedził plac budowy obwodnicy Inowrocławia. „Dziś przeżywamy wielki dzień. Nawet słońce wyszło! Czekaliśmy na niego kilkanaście lat” – zachwycał się prezydent miasta. Prace budowlane zostały… zainscenizowane.
Prezydent Bronisław Komorowski zwizytował budowę obwodnicy Inowrocławia w towarzystwie lokalnych notabli. – Dziś przeżywamy wielki dzień. Nawet słońce wyszło! Czekaliśmy na niego kilkanaście lat. Kilkanaście lat trwały oczekiwania na budowę obwodnicy w ciągu dróg krajowych nr 15 i 25 – podkreślał prezydent miasta, Ryszard Brejza. Zaznaczył też, że nie byłoby tej inwestycji, gdyby nie prezydent Bronisław Komorowski. Samorządowcy o jego zasługach dla realizacji tego projektu jednak nic nie wiedzą.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak się okazuje, dzień wcześniej żadnych prac nie wykonywano. We wtorek o godzinie 15 na plac budowy wjechały pojazdy, których głównym zadaniem było tworzenie… odpowiedniego tła. – Pojazdy jeździły od lewej do prawej i z jednej kupki na drugą kupkę przerzucały żwir i piasek. Do tego walec jeździł do przodu i do tyłu po jednej linii. No cóż, taka Polska. Trzeba było pokazać TVN 24, Polsat News i TVP, że coś się dzieje :). Pół godziny po wizycie Bronisława Komorowskiego na terenie robót z kilkunastu pojazdów zostały raptem trzy – relacjonuje jeden z mieszkańców.
Radni znajdujący się w opozycji podkreślają z kolei, że rozpoczęcie budowy było możliwe, ale dzięki protestom wobec polityki Platformy Obywatelskiej. Bronisław Komorowski w trakcie poprzedniej kampanii tę inwestycję jedynie… obiecał.
Źródło: niezalezna.pl
mat