Papież Franciszek w liście skierowanym do uczestników Szczytu Ameryk potępił ekonomiczną nierówność. Zwrócił uwagę na szkodliwość przekonania, jakoby dobrobyt jednych musiał być osiągany kosztem drugich. Podkreślił też, że pewne dobra powinny być dostępne dla każdego człowieka.
„Jestem przekonany, że nierówność, niesprawiedliwa dystrybucja bogactwa i zasobów jest źródłem konfliktu i przemocy między ludźmi, ponieważ zakłada, że postęp jednych jest budowany na niezbędnych ofiarach innych i że aby żyć godnie musimy walczyć z innymi” – napisał papież Franciszek w liście skierowanym do uczestników siódmego Szczytu Ameryk.
Wesprzyj nas już teraz!
Papież podkreślił, że pewne dobra powinny stać się udziałem wszystkich. Należą do nich zdrowie, edukacja, bezpieczeństwo i czyste środowisko. Wezwał przy tym do globalizacji solidarności i braterstwa w miejsce globalizacji dyskryminacji i obojętności. Zauważył, że chociaż niektóre kraje doświadczyły szybkiego wzrostu ekonomicznego, to inne nadal pozostają ubogie. Potępił jednocześnie rosnącą przepaść między bogatymi i biednymi – informuje Inés San Martín. Zwrócił także uwagę na problem imigrantów. Rosnąca przepaść między bogatymi a biednymi krajami prowadzi do konieczności opuszczania ojczyzny za chlebem. Konsekwencją tego stanu rzeczy jest niemal niewolnicza praca imigrantów.
W sprawie listu wypowiedział się kardynał Óscar Andrés Rodríguez Maradiaga. Pochwalił on mocne słowa papieża. Jednocześnie stwierdził, że osoby zajmujące krytyczne stanowisko wobec społecznego przesłania papieża nie rozumieją nauki społecznej Kościoła.
Siódmy szczyt obu Ameryk odbywał się pod hasłem „Dobrobyt i równość: Wyzwanie dla Współpracy w Amerykach”. W piątek w trakcie szczytu doszło do historycznego wydarzenia. Prezydent Stanów Zjednoczonych po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat uścisnął dłoń przewodniczącego Rady Państwa Republiki Kuby – Raúla Castro.
Źródło: cruxnow.com
mjend