Kandydat opozycji – a w przeszłości przywódca wojskowego puczu – Muhammadu Buhari wygrał wybory prezydenckie w Nigerii. Były wojskowy otrzymał 15,4 miliona głosów, dotychczasowy prezydent Goodluck Jonathan zdobył 13,3 miliona głosów poparcia.
Stronnicy Buhariego już ogłosili zwycięstwo, ostrzegając jednak przed próbami manipulacji ze strony władz. Mimo problemów technicznych, ataków Boko Haram i lokalnych protestów międzynarodowi obserwatorzy ocenili przebieg wyborów pozytywnie.
Wesprzyj nas już teraz!
W poniedziałek Stany Zjednoczone i Wielka Brytania ostrzegły jednak przed oszustwami w trakcie liczenia głosów. We wtorek wieczorem – przed ogłoszeniem wyników – amerykańska administracja podkreśliła, że Waszyngton będzie współpracował z każdym, demokratycznie wybranym, prezydentem Nigerii. Sam Muhammadu Buhari został oceniony jako osoba „oddana idei demokracji”.
Po poprzednich wyborach blisko 800 osób zginęło w trakcie walk między zwolennikami Jonathana Goodlucka i generała Buhariego. Podobne zamieszki mogą wybuchnąć w ciągu najbliższych dni.
Muhammadu Buhari zapowiedział, że jako prezydent Nigerii zniszczy terrorystów z Boko Haram i zaprowadzi spokój w północnych prowincjach kraju.
Źródło: BBC
mat