W Zielonej Górze zakończyła się X edycja Festiwalu Życia. Kulminacyjnym punktem tygodniowego festiwalu był niedzielny Marsz dla Życia. Mimo nie najlepszej pogody głównymi ulicami miast przeszło ok. 1,5 tys. osób.
Konkurs literacki, przedstawienie teatralne, projekcje filmowe, Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego, wieczór uwielbienia, koncert, a na finał Msza św. pod przewodnictwem bp. Stefana Regmunta, Marsz dla Życia i Miasteczko Życia. Od 23 do 29 marca każdy mógł znaleźć coś dla siebie. – Tegoroczne hasło „Oddam serce w czyste ręce” nawiązuje bezpośrednio do hasła „Błogosławieni czystego serca”, które w tym roku przygotowuje nas do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie – mówił ks. Mariusz Dudka, główny organizator i diecezjalny duszpasterz rodzin.
Wesprzyj nas już teraz!
Niedzielny Marsz dla Życia poprzedziła Msza św. pod przewodnictwem bp. Stefana Regmunta w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze. – Festiwal Życia organizuje przede wszystkim młode pokolenie. Cieszę się, że biorą inicjatywę w swoje ręce i pokazują, że życie jest darem Boga, który powinniśmy przyjąć i rozwijać, a nie niszczyć – powiedział bp Regmunt na początku Marszu dla Życia.
W Marszu dla Życia wzięła udział Paulina Zapasek. – Świat potrzebuje pozytywnego przesłania. Nie wystarczy mówić: „Mieszkanie przed ślubem jest grzechem”, „In vitro jest złe” itd. Trzeba pokazać, że w rodzinie można być szczęśliwym, że czystość jest wartością, a ludzie tak żyjący nie są smutni. Marsz dla życia to świadectwo i pokazanie, że warto żyć zgodnie z chrześcijańskimi wartościami – przekonuje studentka.
Organizatorem Marszu dla Życia jest duszpasterstwo rodzin oraz różne zielonogórskie wspólnoty, grupy i stowarzyszenia.
Źródło: KAI
luk