15 marca 2015

Amerykański magazyn o sytuacji na Litwie: Wilno przygotowuje się do wojny

(By Ministry of National Defence Republic of Lithuania (http://www.kam.lt/file.php?Filename=001.jpg) [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html)], via Wikimedia Commons)

„Od Kłajpedy po Wilno zwykli Litwini przygotowują się do wojny” – zauważa magazyn „Foreign Affairs”. Mieszkańcy Litwy obawiają się inwazji Moskwy na swój kraj lub na sąsiadów. Dlatego przechodzą szkolenia, by wiedzieć, jak się zachować, gdy usłyszą na ulicach strzały.


Magazyn przypomina, że obawy Litwinów nie są bezzasadne. Mają oni za sobą doświadczenia z zaboru rosyjskiego, a także z czasów okupacji sowieckiej. Jurgita Ludaviciene wciąż ma w pamięci 1944 rok, gdy dziadek, oficer rezerwy litewskich wojsk miał tylko dwie godziny, aby zdecydować, co zrobić. Sowieci prawie na pewno wysłaliby go do gułagu, dlatego postanowił uciec na Zachód, zostawiając żonę i dwie córki. Nigdy więcej go nie widziała.

Wesprzyj nas już teraz!

Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite nie przebiera w słowach, ganiąc rosyjskie władze. Nazwała Rosję „państwem terrorystycznym”. Jako jedyna w UE obiecała wysłać broń na Ukrainę. Zapowiedziała również przywrócenie ustawy, która ma chronić kraj przed ewentualną inwazją rosyjską.

W sytuacji, gdy państwa zachodnie debatują nad strategią, jaką należy przyjąć względem Putina, była republika sowiecka zamieszkana przez 3,5 mln osób, otwarcie występuje przeciwko Moskwie. Prezydent Litwy ostrzega Europejczyków, że „agresja Rosji nie zatrzyma się na Litwie, ale może rozprzestrzenić się dalej, na inne kraje europejskie”.

Kreml oświadczył, że wsparcie Litwy dla Ukrainy odbiera jako „prowokację”, która poważnie podważa szanse na pokojowe rozwiązanie konfliktu. Litwa stała się linią frontu w nowej „zimnej wojnie” Zachodu z Moskwą. W pierwszych dziesięciu miesiącach 2014 roku, natowskie myśliwce ponad 130 razy przechwyciły rosyjskie samoloty w pobliżu Litwy. Dla porównania w 2010 roku przechwycono tylko cztery rosyjskie myśliwce.

W Kaliningradzie, enklawie graniczącej z Litwą i Polską, Moskwa rozmieściła liczne pociski wycelowane w obiekty europejskie. W styczniu tego roku ponad 9 tys. żołnierzy rosyjskich z udziałem ponad 55 okrętów marynarki wojennej odbywało manewry. Podobne ćwiczenia poprzedziły inwazję Rosji na Gruzję w 2008 roku, jak również aneksję Krymu.

Poza demonstracją siły, Rosjanie zagrozili wznowieniem postępowania karnego wobec kilku tysięcy Litwinów, którzy po ogłoszeniu niepodległości przez Litwę, odmówili w latach 1990 – 1991 służby w wojsku sowieckim. Wilno obawia się wykorzystania przez Kreml – poza ludnością rosyjską – działaczy mniejszości polskiej na Litwie, którzy często sprzeciwiają się polityce rządu. Lider Polskiej Akcji Wyborczej na Litwie wspiera stanowisko Moskwy w sprawie Ukrainy.

Wszelkie inne prorosyjskie inicjatywy, jak na przykład uroczystości organizowane przez cerkiew budzą podejrzenia Litwinów. Martwią się oni także o sąsiednią Łotwę, gdzie etniczni Rosjanie stanowią jedną czwartą ludności, a  „luźne” regulacje podatkowe pozwoliły przekształcić kraj w główne centrum prania rosyjskiej gotówki. Równie groźnie sytuacja wygląda w Estonii, gdzie Rosjanie także stanowią jedną czwartą ludności. Na Litwie mniejszość rosyjska, to 6 proc. populacji.

W zeszłym miesiącu, brytyjski sekretarz obrony Michael Fallon ostrzegł przed „prawdziwym i realnym niebezpieczeństwem” ze strony Rosji, która będzie chciała zdestabilizować państwa bałtyckie, stosując podobną taktykę jak na Ukrainie. NATO zdecydowało się przenieść swoje siły bardziej na wschód. Ma też otworzyć sześć nowych centrów dowodzenia, które będą nadzorować nowe siły szybkiego reagowania w liczbie około 5 tysięcy żołnierzy.

W ramach przygotowań do wojny w styczniu Ministerstwo Obrony Litwy rozprowadziło pośród żołnierzy i cywilów broszurę, informującą, jak należy postępować, gdy usłyszy się pierwsze strzały na ulicach. „Zachowaj trzeźwy umysł, nie panikuj i nie trać głowy. Strzały za oknem, to nie koniec świata” – czytamy w przewodniku.

Litwini obawiają się, że w razie wszczęcia agresji przez Rosjan, artykuł 5 sojuszu NATO, zobowiązujący inne państwa do natychmiastowej reakcji w  przypadku zbrojnej napaści na jeden z krajów członkowskich NATO, może nie „zadziałać,” bo państwa europejskie – zwłaszcza Niemcy – mają interesy z Rosją, z których nie potrafią i nie chcą zrezygnować.

Mieszkańcy Litwy także nie za bardzo wiedzą, co sądzić o konfrontacyjnej postawie prezydent Grybauskaite, która w młodości sympatyzowała z komunizmem. Niedawno jej biografię pt. „Czerwona Dalia” rozprowadzono pośród członków Parlamentu Europejskiego. Grybauskaite studiowała w Leningradzie w latach 80. i wystąpiła z Partii Komunistycznej znacznie później niż wielu innych Litwinów.

Źródło; foreignaffairs.com., AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 311 931 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram