We francuskim Zgromadzeniu Narodowym rozpoczęła się dyskusja nad ustawą o eutanazji. Przewiduje ona prawo do „uśmierzania zgonu osobom nieuleczalnie chorym”.
W ustawie nie pada wprawdzie słowo „eutanazja”, ale projekt złożony przez Alaina Claeysa (PS) i Jeana Leonetti (UMP) praktycznie ją wprowadza. Projekt ustawy jest realizacją obietnic wyborczych prezydenta François Hollanda.
Wesprzyj nas już teraz!
Dyskusja nad tą kontrowersyjną ustawą ma potrwać do 17 marca. Jej przeciwnicy wnieśli już setki poprawek, które muszą być rozpatrzone.
Ustawa spotkała się z głośnym odzewem obrońców życia. Przed gmachem Zgromadzenia Narodowego odbyły się już pierwsze manifestacje wzywające do rezygnacji z procedowania projektu. Czuwanie przed siedzibą francuskiego parlamentu zorganizowały dziesiątki osób skupionych w stowarzyszeniu „Wartownicy”.
Projekt ustawy wywołał też burzę w samym Zgromadzeniu Narodowym. 120 socjalistycznych deputowanych, na czele z prof. Jean-Louis Touraine domaga się wprowadzenia eutanazji. Ich postulat popierają Zieloni oraz deputowani z Radykalnej Lewicy.
Większość deputowanych z opozycyjnej centroprawicowej UMP uważa natomiast, że nowe prawo jest „wyważone”. Część jednak twierdzi, że należy pozostać przy obecnych przepisach zawartych w tzw. ustawie Leonetti, przyjętej w 2005 r.
Przeciw legalizacji eutanazji protestuje Kościół. Specjalną deklarację w tej sprawie podpisał arcybiskup Lyonu, ks. Philippe Barbarin. Swój protest wyraziły też wspólnoty protestanckie, a także muzułmanie.
Franciszek L. Ćwik