20 lutego 2015

„Gazeta Wyborcza” zaatakowała warszawskie szarytki. Siostry bronią się przed manipulacjami

(fot. szarytki.waw.pl)

Siostry szarytki, oskarżone niesłusznie przez media o chęć sprzedaży należących do nich od XVII wieku terenów, postanowiły się bronić. Krok po kroku wskazują na skalę medialnych manipulacji.

 

Mainstreamowe media, m.in. „Gazeta Wyborcza” i portal natemat.pl, opublikowały teksty, informujące o rzekomych planach sprzedaży warszawskich terenów należących do sióstr szarytek pod budowę biurowca i osiedla mieszkaniowego. Pojawiły się teksty o „siostrzyczkach biznesmenkach” czy sformułowania „szarytki development”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Siostry postanowiły się bronić. W rozmowie z portalem onet.pl mówią wprost, że ich wypowiedzi np. dla „Gazety Wyborczej” zostały zmanipulowane. – Nikogo u nas nie było. Dzwonił pan z „Gazety Wyborczej”. Napisał potem: siostra ekonomka powiedziała, że nie jest to temat, który powinien interesować tę gazetę. To nie są moje słowa! A jedyne pytanie, jakie zadał, dotyczyło tego, czy teren i budynki są wpisane do rejestru zabytków. Odesłałam więc go do strony internetowej wojewódzkiego konserwatora zabytków, gdzie znajdują się takie informacje i zapowiedziałam nasze oświadczenie w całej sprawie – skarżyła się jedna z sióstr.

 

Siostry nie zgadzają się na to, by stawiać im zarzut działania z chęci zysku czy chciwości. W specjalnie wydanym oświadczeniu przypominają twarde dane o prowadzonej przez nich działalności charytatywnej. „Naszym charyzmatem jest służba Chrystusowi w ubogich. Siostry Szarytki Prowincji Warszawskiej opiekują się: 400 osobami przewlekle somatycznie chorymi przebywającymi w 4 Domach Pomocy Społecznej; 80 osobami chorymi w 2 Zakładach Opiekuńczo – Leczniczych; 190 dziećmi ze średnim i znacznym stopniem niepełnosprawności intelektualnej w 4 Specjalnych Ośrodkach Wychowawczych; 420 dziećmi w 3 przedszkolach, 150 dziećmi w 3 Świetlicach Opiekuńczo – Wychowawczych, 80 osobami korzystającymi z dożywiania w Jadłodajni w Warszawie, 260 osobami chorymi i samotnymi w środowisku lokalnym na terenie Warszawy. Siostry pracują w 6 szpitalach, 3 Hospicjach, 11 Szkołach, posługują w więzieniach i na misjach w Egipcie, Kamerunie, Libanie, Białorusi i Ukrainie. To są fakty dotyczące naszej codziennej pracy, którą łatwo można odróżnić od ‘działalności deweloperskiej’” – napisały.

 

Szarytki nie pozostawiają wątpliwości: na jednym z najpiękniejszych terenów w Warszawie, który jest ich własnością, chcą zbudować Budynek Pomocy Osobom Zagrożonym Wykluczeniem Społecznym. „Osoby potrzebujące będą na jego terenie: uczyć się, korzystać z pomocy medycznej, społecznej, doradztwa prawnego, zdobywać nowe kwalifikacje zawodowe. Głównym celem funkcjonowania nowego ośrodka będzie powrót tych osób do pełnego funkcjonowania w społeczeństwie, motywowanie do wychodzenia z bezdomności, a w przypadku występowania uzależnienia do podjęcia terapii” – informują w oświadczeniu.

 

Siostry Szarytki nie planują – wbrew posądzeniom części mainstreamowych mediów – zabudowy terenów o bogatych walorach ekologicznych. Przy warszawskiej ul. Tamka powstaną natomiast m.in. dom pomocy społecznej i przedszkole, których architektura i miejsce powstania, jak zapewniają siostry, mają „nawiązywać do charakteru architektury zabudowań klasztoru, a planowane przez nas funkcje i wskaźniki zagospodarowania są zgodne ze Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta”.

 

W specjalnym oświadczeniu, siostry przypomniały również o złożonych przez nie ślubach ubóstwa, którym pozostają wierne. „(…) zwracamy się, przy okazji tego bezpodstawnego ataku na naszą działalność, o głębsze zainteresowanie Siostrami Szarytkami, naszym charyzmatem i historią. Zapraszamy także ludzi dobrej woli do autentycznej solidarności z ubogimi i szerokiej współpracy na polu miłosierdzia. I jak zawsze, prosimy o modlitwę w intencji naszych podopiecznych oraz o wsparcie materialne naszych działań charytatywnych” – kończą oświadczenie.

 

 

Źródło: KAI/onet.pl

ged

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram