ORP „Lech” i ORP „Kościuszko” zderzyły się podczas ćwiczeń na Bałtyku. Żaden z marynarzy, na szczęście, nie ucierpiał. Wyjaśnianiem zdarzenia zajęła się specjalnie powołana do sprawy komisja.
Jak dowiedziała się TVP Info do kolizji okrętów marynarki wojennej doszło 16 lutego na Morzu Bałtyckim. Kpt. Przemysław Płonecki tłumaczył, że w trakcie manewru podawania holu okręt ratowniczy ORP „Lech” otarł się o dziób fregaty rakietowej ORP„ Kościuszko”. Żadnemu z marynarzy nic się nie stało, a obie jednostki powróciły już do portu w Gdyni.
Wesprzyj nas już teraz!
Obecnie sprawą zajmuje się specjalnie powołana w tym celu komisja. Wszystko wskazuje, że jedną z przyczyn zdarzenia mogła być zła pogoda.
Źródło: niezalezna.pl
KRaj