Z państwowych szkół Wielkiego Księstwa Luksemburga zniknie jeden z przedmiotów – religia. Zamiast religii uczniom zaproponowano etykę. To jeden z etapów, który ma w Luksemburgu prowadzić do bardziej wyrazistego rozdziału Kościoła od państwa. Inicjatorem działań prowadzących do zwiększenia tego rozdziału jest rządząca koalicja socjalistów, zielonych i liberałów.
Państwo nie będzie już wypłacało księżom zatrudnionym w innych placówkach pensji lub innych form wynagrodzenia. Uważający się wcześniej za pokrzywdzonych muzułmanie z zadowoleniem przyjęli decyzję luksemburskich władz. Coraz liczniejsi w księstwie wyznawcy islamu nie mogli liczyć na żadne formy dofinansowania szkolnictwa muzułmańskiego przez państwo.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem arcybiskupa Wielkiego Księstwa Luksemburga Jean-Claude’a Hollericha, Luksemburg zaczyna skłaniać się ku francuskiemu modelowi sekularyzacji. Według duchownego rodzice dzieci mieli prawo decydować o tym, jakich wartości uczyć się będą ich pociechy w szkołach. A teraz to prawo zostało im zabrane.
Podpisane kilka dni temu porozumienie między najważniejszymi grupami wyznaniowymi Luksemburga a władzami księstwa jest niczym innym jak drastycznym ograniczeniem wszelkich dotacji państwowych. Dobitnym tego przykładem jest sytuacja seminarium w Weimershof, które nie tylko straci resztki dotacji, ale przeistoczy się w Wielowyznaniowe Centrum Naukowe.
Wielkie Księstwo zamieszkuje obecnie 540 tysięcy mieszkańców. Według najnowszych watykańskich źródeł dziś 77 proc. Luksemburczyków to katolicy.
Źródło: „Law & Religion”, www.katolik.ru
ChS