Lewicowe partii w Portugalii liczą na powtórzenie sukcesu greckiej Syrizy. Na wykorzystanie społecznego niezadowolenia wywołanego polityką oszczędnościową liczą nawet… dawni komuniści, trockiści i maoiści.
Tempo de Avancar, portugalska koalicja partii lewicowych pod wodzą Rui Tavaresa, liczy na powtórzenie sukcesu greckiej Syrizy. Formacja zaplanowała na 31 stycznia kongres programowy, który ma przygotować ofertę polityczną koalicji przed zbliżającymi się wyborami.
Wesprzyj nas już teraz!
Wynik wyborów w Grecji dał nadzieję także innym ugrupowaniom politycznym. – Szukamy nowych form politycznej partycypacji, dzięki którym moglibyśmy udzielić odpowiedzi kryzysowi ostatnich lat. Tak jak Podemos w Hiszpanii i Syriza w Grecji – podkreśla Ana Drago ze skrajnie lewicowego Bloku Lewicy. Jak zauważa dziennikarka polityczna, Maria Flor Pedroso, temu ugrupowaniu o wiele bliżej do zwycięzców greckich wyborów. Blok Lewicy tworzą… dawni komuniści, maoiści i trockiści.
Podobne przedwyborcze nadzieje prezentuje kilka kolejnych, mniejszych ugrupowań. Portugalska lewica pozostaje podzielona.
Obecnie w Portugalii bezrobocie wśród młodych dorosłych wynosi 35 procent. Ograniczono także środki przeznaczane na zasiłki społeczne. Wybory parlamentarne odbędą się najprawdopodobniej w październiku.
Źródło: euobserver.com
mat