86 proc. Polaków chce utrudnienia dostępu dzieci i młodzieży do pornografii – wynika z badań przeprowadzonych przez pracownię IPSOS na zlecenie Stowarzyszenia Twoja Sprawa. Wyniki zaprezentowano w dokumencie „Chrońmy dzieci przed pornobiznesem – wezwanie do działania”, w którym zebrano wnioski z kilkudziesięciu badań oraz wypowiedzi ekspertów. Dokument zawiera również szereg postulatów, których wdrożenie może znacząco zwiększyć bezpieczeństwo dzieci w sieci.
Raport zatytułowany „Chrońmy dzieci przed pornobiznesem – wezwanie do działania” to obszerny przegląd badań o konsekwencjach nadużywania pornografii. Autorzy dokumentu skupili się szczególnie na diagnozie sytuacji oraz konsekwencjach dotykających najmłodszych, choć wiele prezentowanych wniosków stosuje się również do osób dorosłych.
Wesprzyj nas już teraz!
– Zależy nam na tym, aby dyskusja była oparta o argumenty merytoryczne, o rzetelne dane i fakty. Niestety wciąż można się zetknąć z groźnymi mitami o pornografii, np. z opinią, że młodzież może czerpać z pornografii wiedzę o seksualności. Tymczasem trzeba sobie uświadomić, że pornobiznes to cyniczny przemysł, w którego produktach przemoc, brutalność i upadlanie kobiet są na porządku dziennym. To nie są treści edukacyjne, z którymi powinien mieć kontakt dwunastolatek – mówi Lesław Sierocki, dyrektor zarządzający Stowarzyszenia Twoja Sprawa.
Autorzy dokumentu szeroko prezentują diagnozę problemu. Obecnie niemal połowa chłopców w gimnazjach ma regularny kontakt z pornografią, a co siódmy chłopiec ma taki kontakt codziennie. Lista potencjalnych zagrożeń jest bardzo długa. Zaczynają się one od subtelnych zmian wrażliwości i większej skłonności do przedmiotowego traktowania dziewcząt i kobiet. Następnie pojawia się ryzyko uzależnienia, któremu towarzyszy eskalacja potrzeb, czyli poszukiwania coraz bardziej brutalnych, ekstremalnych treści, z pornografią dziecięcą włącznie. Na liście zagrożeń znajdują się również możliwe zaburzenia seksualne w przyszłości a, u osób podatnych, zwiększenie stopnia zachowań agresywnych.
Istotnym elementem dokumentu jest lista 10 postulatów, których wdrożenie może znacząco poprawić bezpieczeństwo dzieci w sieci m.in. wprowadzanie przez wszystkich dostawców Internetu w Polsce, na poziomie serwerów, rozwiązań technologicznych, które utrudnią dzieciom i młodzieży kontakt z niebezpiecznymi treściami w Internecie. Jako przykładowe rozwiązanie autorzy opisują system, który od ponad roku jest wdrażany w Wielkiej Brytanii.
STS wskazuje, że problem jest dostrzegany przez ogromną większość konsumentów. Według badań przeprowadzonych w grudniu 2014 przez IPSOS na zlecenie Stowarzyszenia Twoja Sprawa, aż 86 proc. konsumentów uznało za uzasadnione wprowadzenie usługi ograniczającej dostęp dzieci do ostrej pornografii, którą to usługę zainteresowana pornografią, dorosła osoba, może wyłączyć. Tylko 14 proc.respondentów uznało takie rozwiązanie za nieuzasadnioną „cenzurę”.
Podobną opinię ma sama młodzież. Według badań Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej, aż 93 proc. dziewczynek i 80 proc. chłopców w gimnazjach uważa, że dostęp dzieci i młodzieży do treści pornograficznych w Internecie i mediach jest zbyt łatwy.
– Polacy wysyłają jasny komunikat do dostawców Internetu, operatorów telefonii komórkowej oraz do polityków. Utrudnienia dostępu do treści pornograficznych chcą respondenci niezależnie od wieku, czy faktu posiadania w domu dzieci – tłumaczy Anna Bućkowska, koordynatorka projektów Stowarzyszenia Twoja Sprawa.
Stowarzyszenie planuje przekazanie kopii dokumentu posłom i senatorom, firmom technologicznym oraz stosownym instytucjom publicznym. Dokument można bezpłatnie pobrać ze strony www.twojasprawa.org.pl.
luk