8 stycznia 2015

Japończycy radzą sobie ze smutną rzeczywistością szybko starzejącego się społeczeństwa zastępując zmarłych… lalkami. Liczba lalek przewyższa już liczbę osób żyjących w miejscowości Nagoro. Zapełniają ławki w szkole i w parku. Są „sąsiadami” i „dziećmi”.

Laki imitujące dzieci siedzą w ławkach szkolnych, w parkach i na brzegu rzeki. Czekają wraz z pozostałymi, prawdziwymi mieszkańcami na autobus podmiejski. Wypełniają domy, stragany i ogródki. Pełnią funkcję sąsiadów, którzy już zmarli.

Wesprzyj nas już teraz!

Nie są to niewinne migawki z życia jednej z japońskich wsi. To smutna rzeczywistość, która może dotknąć już niebawem ponad 10 tys. miejscowości – niegdyś kwitnących, dziś walczących z konsekwencjami szybkiego starzenia się społeczeństwa.

Tsukimi Ayano przeniosła się do wsi Nagoro, położonej na wyspie Sikoku, po kilkudziesięciu latach zamieszkiwania w rozległej metropolii Osaka. Kobieta, by zapełnić pustkę i zastąpić nieżyjących już sąsiadów zaczęła stawiać w okolicy lalki naturalnej wielkości. Podobnie czynią mieszkańcy innych wsi.  

W tej chwili w Nagoro mieszka zaledwie 35 osób. Pozostałych mieszkańców zastępuje około 200 lalek. – One przywołują wspomnienia, zwłaszcza związane z osobami, które już odeszły – tłumaczy Ayano. Lalki w jej domu przypominają staruszka, który zwykł wpadać na herbatę, starca, który lubił pić sake i opowiadać historie. – Patrzę na nich i myślę o ich osobowości – mówi Ayano.

Nagoro jest mikrokosmosem, który pokazuje, jak w nieodległej przyszłości wyglądać będą niektóre japońskie miejscowości. W ub. roku w Japonii odnotowano po raz kolejny rekordowy niski przyrost naturalny. Na świat przyszło około 1 mln dzieci, a zmarło 1,269 miliona osób. Z roku na rok spada liczba zawieranych małżeństw i gwałtownie wzrasta liczba osób starszych. Obecnie szacuje się, że Japonię zamieszkuje 128 mln osób. W 2046 roku mieszkańców ma być mniej niż 100 milionów.

Tokijski ośrodek badań nad demografią przewiduje, że w 2105 roku w Japonii będzie mniej niż 45 milionów obywateli. W 2060 roku 40 proc. Japończyków przekroczy 65 lat. Rząd szacuje, że spadek urodzeń i szybkie starzenie się społeczeństwa doprowadzi do wyludnienia ponad 10 tys. wiosek w całym kraju. Te, które nie przyciągną nowych mieszkańców, pewnego dnia będą przypominać Nagoro, gdzie dwa lata temu z powodu braku dzieci trzeba było zamknąć szkołę.

Za 10, 20 lat w Nagoro – jeśli nie pojawią się nowi mieszkańcy – nie będzie nikogo. To bardzo smutne. Czasy się zmieniają i niestety musimy pogodzić się z tym, że taka będzie rzeczywistość – tłumaczy Tsukimi Ayano.

Źródło: guardian.co.uk., AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 725 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram