W 2013 roku w Holandii eutanazji poddano 650 dzieci. Ich rodzice bądź lekarze doszli do wniosku, że cierpienie małych pacjentów jest nieznośne, a śmierć jedyną „pomocą”, jakiej mogą im udzielić. Eutanazji poddano także 42 pacjentów cierpiących na skutek chorób psychicznych.
Po dekadzie od legalizacji eutanazji liczba zabijanych w ten sposób osób rośnie. W 2011 roku eutanazji poddano 13 pacjentów chorych psychicznie, dwa lata później – już 42. Według danych Królewskiego Towarzystwa Medycznego Holandii, w 2013 roku eutanazji poddano 650 dzieci.
Wesprzyj nas już teraz!
Asystowana śmierć stała się w Holandii… częścią tamtejszego stylu życia. Jak na łamach „Daily Mail” zauważa Sue Reid, na zakończenie swojej egzystencji zdecydowała się m.in. 47-letnia Holenderka Gaby Olthuis, cierpiąca na szumy uszne. Według lekarzy, taka dolegliwość umożliwiała jej wybór śmierci. Kobieta zmarła w klinie „Life End”, osierociła 13-letniego syna i 15-letnia córkę.
Lawinowy wzrost liczby takich przypadków przyniósł reakcję. Theo Boer – etyk początkowo popierający eutanazję – publicznie przyznał, że się mylił. – W przeszłości byłem zwolennikiem tego projektu legislacyjnego. Teraz, po 12 latach doświadczeń, zajmuję inne stanowisko – tłumaczy.
Źródło: lifenews.com, breitbart.com
mat