Kościół katolicki w Danii w przyszłym roku przejdzie gruntowną reformę strukturalną. Jest ona spowodowana wielomilionowym deficytem finansowym ogromnej obszarowo diecezji kopenhaskiej, obejmującej – obok Danii – również Grenlandię, Bornholm i Wyspy Owcze.
Obecnie w Danii jest oficjalnie zarejestrowanych ponad 41 tysięcy katolików w 47 parafiach, w których pracuje 69 księży i istnieją 22 szkoły katolickie. Deficyt diecezji spowodowany jest przede wszystkim sekularyzacją społeczeństwa, niepłaceniem podatku kościelnego przez wiernych, liczebnym kurczeniem się zgromadzeń zakonnych i przejmowaniem ich dzieł przez diecezję, a także dużym rozproszeniem wiernych i małymi parafiami.
Wesprzyj nas już teraz!
Zmiany ogłoszone w ostatnim czasie przez wikariusza generalnego diecezji kopenhaskiej ks. Nielsa Engelbrechta obejmują przejście ze struktury 47 parafii na 27 samowystarczalnych ośrodków duszpasterskich, obsługujących wiele kościołów, z kilkoma księżmi mieszkającymi wspólnie. Na sprzedaż zostaną także wystawione budynki i lokale kościelne. Biskup przeniesie się ze swej rezydencji do jednej z parafii, zostanie zawieszona działalność biblioteki diecezjalnej, zmniejszy się zatrudnienie w kurii i dotacje dla różnych instytucji kościelnych. Plan wzbudza wiele kontrowersji.
Diecezja kopenhaska, obejmująca cały kraj i należące do niego wyspy: Grenlandię na Atlantyku, Bornholm na Bałtyku i Wyspy Owcze na Atlantyku, powstała 29 kwietnia 1953 i podlega bezpośrednio Stolicy Apostolskiej. Wcześniej były to kolejno: wikariat apostolski Misji Północnych (od 1868), prefektura apostolska (od 1869) i wikariat apostolski Danii (od 15 marca 1892). Na czele diecezji stoi od 7 maja 1995 urodzony w Danii kapłan polskiego pochodzenia, 63-letni bp Czesław Kozon.
KAI
mat