Niezadowolenie społeczne z rządów elit politycznych w Niemczech i we Francji jest tak duże, że niektórzy analitycy zadają sobie pytanie, czy to czas na daleko idące zmiany. Publicysta Peter Martino związany z think tankiem Gatestone Institute zwraca uwagę na niezwykłą popularność dwóch książek w Niemczech i we Francji, krytykujących politykę imigracyjną i poprawność polityczną.
Cztery lata temu, Thilo Sarrazin, znany niemiecki bankier, który był również członkiem partii centrolewicowej SPD, wstrząsnął opinią publiczną w Niemczech wydając książkę, w której twierdził, że islamska imigracja zagraża bezpieczeństwu i dobrobytowi Niemców. Obecnie jego publikacja „Deutschland schafft sich ab” („Niemcy unicestwiają się same”) jest najlepiej sprzedającym się bestselerem w historii Niemic.
Wesprzyj nas już teraz!
Sarrazin napisał w niej między innymi, że imigranci islamscy zagrażają wolności i dobrobytowi Niemców, ponieważ nie chcą się integrować i liczą przede wszystkim na świadczenia socjalne. Jego zdaniem muzułmanie są mniej inteligentni niż inne nacje, przez to zaniżają IQ kraju, w którym żyją jako imigranci itp.
Od autora odcięli się koledzy partyjni, kanclerz Angela Merkel, a działacze islamscy próbowali go pozwać do sądu pod pretekstem podżegania do nienawiści rasowej. Do tej pory sprzedano ponad dwa miliony egzemplarzy opracowania Sarrazina.
W październiku bieżącego roku, idąc za przykładem kolegi z Niemiec dziennikarz francuski Éric Zemmour opublikował książkę, którą można uznać za francuski odpowiednik opracowania Sarrazina.
Publikacja „Le Suicide Français” („Francuskie samobójstwo”) również bije rekordy popularności. Do tej pory, w mniej niż dwa miesiące sprzedano ponad pół miliona egzemplarzy, mimo ostrych ataków rządzących.
Zemmour, dziennikarz „Le Figaro,” urodził się we Francji w rodzinie algierskich Żydów, którzy uciekli z ojczyzny w 1950 roku podczas wojny o niepodległość Algierii. Twierdzi on, że Francja jest niszczona przez imigrantów, którzy nie chcą się asymilować; przez poprawność polityczną, która podważa wolność słowa i organizacje ponadnarodowe takie jak np. Unia Europejska (UE), która osłabia francuskie państwo narodowe i gospodarkę.
Podkreśla, że Francja unicestwia się, ponieważ „jej dawne wartości zostały zastąpione przez agendę feministyczną, pro-gejowską i egalitarną”.
Przeciwnicy Zemmoura wyśmiewają jego tezy. Ukuli nawet termin „zemmouryzacja umysłu”, a samego autora nazywają „Gargamelem.” Według senator Esther Benbassa, Żydówki wywodzącej się z Partii Zielonych, Zemmour jest antysemitą i rasistą.
Zemmour tymczasem przypadł do gustu wielu Francuzom, krytykując Stany Zjednoczone za import „poprawności politycznej” i liberalizmu rynkowego, a UE – za narzucenie Francji „niemieckiej myśli ekonomicznej.” Dziennikarz tęskni za epoką napoleońską i chwali niektóre założenia marksizmu. Za bohaterów narodowych – poza Napoleonem – uznaje gen. de Gaulle’a i byłego pierwszego sekretarza francuskiej Partii Komunistycznej Georges’a Marchaisa, który wzywał do zablokowania imigracji i odmawiał potępienia agresji ZSRR na Afganistan.
Ogromny sukces komercyjny książki Zemmoura – wg Martino – ilustruje głębokie rozczarowanie wielu przeciętnych obywateli francuskich rządzącymi elitami. Podobnie jest w Niemczech.
Martino uważa, że społeczeństwo wcale nie chce się unicestwiać, choć wyraźnie pragną tego rządzący. Pisze, że wydaje się, iż Europa dojrzała do przewrotu politycznego. Niestety, nie podaje o jakim przewrocie myśli…
Źródło: GI, AS.