System obrony przeciwrakietowej NATO w Europie nie zagraża Rosji. Ma pomóc w umocnieniu stabilności w regionie – oznajmiła ostatnio w Bukareszcie zastępca sekretarza stanu USA Rose Gottemoeller.
Gottemoeller podczas przemówienia wygłoszonego 18 listopada zapewniła, że Ameryka zamierza wywiązać się ze swoich zobowiązań względem sojuszników. Ma o tym świadczyć chociażby projekt budowy tarczy antyrakietowej, którego druga faza realizacji zacznie się w Rumunii już w przyszłym roku. Trzecia będzie kontynuowana w Polsce w 2018 r.
Wesprzyj nas już teraz!
Zastępca sekretarza stanu podkreśliła, że europejski system obrony przeciwrakietowej nie jest w stanie przeciwstawić się rosyjskim międzykontynentalnym rakietom balistycznym, ale może chwilowo powstrzymać agresora przed atakami za pomocą rakiet krótkiego zasięgu. Dzięki temu politycy zyskają czas, by zażegnać kryzys, odwołując się do środków dyplomatycznych.
Przedstawiciel Departamentu Stanu powiedziała także, że USA ściśle współpracuje z sojusznikami z Izraela, krajów Zatoki Perskiej i z Azji w celu stworzenia podobnych regionalnych zabezpieczeń przed atakami z użyciem rakiet krótkiego zasięgu.
Sekretarz przekonywała, że takie działania nie są wymierzone w Rosję. Mają one stabilizować bezpieczeństwo międzynarodowe. – To nie byłoby w naszym interesie. Destabilizacja bezpieczeństwa międzynarodowego byłaby zbyt kosztowna dla nas – mówiła. Dodała, że zimnowojenny sposób myślenia o balistycznej obronie przeciwrakietowej odszedł do lamusa. Ograniczone możliwości obronne tarczy antyrakietowej nie są w stanie poważnie zagrozić Rosji. – Dziś – stwierdziła – pociski balistyczne są rozmnażane na całym świecie i są postrzegane jako wspólne zagrożenie. – Dlatego – dodała – dzisiejsze ograniczone systemy obrony przeciwrakietowej są niezbędne dla zapewnienia regionalnej stabilności strategicznej.
Budowane przez Amerykanów tarcze antyrakietowe mają ochronić państwa przed atakami grup terrorystycznych, separatystycznych i powstrzymać je przed dalszymi próbami destabilizacji sytuacji w danym kraju. Ponadto, obrona przeciwrakietowa ma stworzyć niepewność co do wyniku ataków, zwiększając w ten sposób koszty dla krajów i grup terrorystycznych, chcących wywołać konflikt. Innymi słowy tarcza rakietowa ma pełnić funkcję odstraszającą w regionie w sytuacji, gdy gwałtownie wzrastają potencjały militarne niektórych państw.
Źródło: iipdigital.usembassy.gov., AS.