Marszałek Sejmu, Radosław Sikorski opracował 7-punktowy plan mający zapobiec nadużyciom finansowym przez posłów podczas wyjazdów na zagraniczne delegacje – informuje portal 300polityka.pl.
Działania Sikorskiego związane są z aferą dotyczącą posłów PiS – Adama Hofmana, Mariusza Antoniego Kamińskiego i Adama Rogackiego. Posłowie zadeklarowawszy, że na wyjazd służbowy do Madrytu pojadą samochodem, wnioskowali o sfinansowanie podróży. Okazało się jednak, że ostatecznie wybrali znacznie tańszy środek transportu – tanie linie lotnicze.
Wesprzyj nas już teraz!
Jakie decyzje podjął Sikorski, by ukrócić podobny proceder? Po pierwsze, chce opublikować informacje o wszystkich podróżach posłów tej kadencji. Następnie planuje powołanie specjalnej komisji urzędniczej ds. wyjazdów zagranicznych, do której kluby mają mieć prawo delegowania obserwatorów. Marszałek chce również powołania pełnomocnika ds. antykorupcji i zgodności procedur, który ma pomagać posłom wyjaśniać wszelkie wątpliwości oraz doprowadzić do doprecyzowania formularzy – m.in. oświadczeń majątkowych. O planach Sikorskiego informuje portal 300polityka.pl.
To jednak nie koniec pomysłów Sikorskiego mających zapobiec ewentualnemu nadużywaniu przez posłów publicznych pieniędzy. Marszałek chce także wyposażyć Komisję Etyki w narzędzie finansowego karania parlamentarzystów, a także wprowadzić regułę wymagającą od posłów przedstawiania merytorycznych sprawozdań. Te ostatnie mają stanowić podstawę rozliczania podróży, po jej fakcie a nie przed. Posłowie zostaną także zmuszeni do przedstawiania rachunków, potwierdzających potrzebę dofinansowania. Marszałek Sejmu chce wprowadzić limit zasięgu podróży samochodem.
Sikorski chciałby także wprowadzenia na stronie internetowej sejmu specjalnych zakładek przy profilu każdego posła. Znalazłyby się na nich informacje o działalności międzynarodowej parlamentarzystów oraz i dofinansowaniach na podróże. Swoje pomyły Marszałek Sejmu skonsultuje z konwentem seniorów.
Walczący z ewentualnymi nadużyciami posłów Sikorski sam nie oszczędzał publicznych pieniędzy. Kilka miesięcy temu „Wprost” opublikował taśmy, dowodzące, że jeszcze jako minister spraw zagranicznych, Sikorski potrafił płacić za obiad wart 1,3 tys. zł służbową kartą. Co więcej, nie było to spotkanie na szczeblu międzynarodowym. Ówczesny minister rozmawiał wówczas z posłem Jackiem Rostowskim. MSZ twierdziło później, że było spotkanie służbowe. Innym przykładem niegospodarności Sikorskiego było kupno mebli do siedziby MSZ za… 4,4 mln zł.
Źródło: 300polityka.pl
ged