Zwycięstwo w wyborach połówkowych do Izby Reprezentantów i Senatu Republikanie – jak sugerują eksperci – zawdzięczają „religijnym konserwatystom”. Poparli ich głównie protestanci, którym jednak zabrakło determinacji, aby przyjąć poprawki chroniące życie dzieci poczętych.
„Jeśli Republikanie przejmą ster w Senacie w wyniku wyborów połówkowych, powinni ofiarować modlitwę dziękczynną za chrześcijańskich konserwatystów” – zauważał jeszcze przed głosowaniem Alistair Bell. Religijna prawica była zainteresowana głosowaniem o wiele bardziej niż osoby niewierzące, udzielające poparcia Demokratom. Tak wynika z ankiety przeprowadzonej przez IPSOS. Czterdzieści dziewięć procent chrześcijan ewangelikalnych deklarowało, że toczącą się kampania przedwyborcza „bardzo” ich interesuje. George Barn szacuje, że 72 proc. z nich poprze republikanów, 20 proc. z nich wybiera demokratów.
Wesprzyj nas już teraz!
Jeśli wierzyć sondażom, w Ameryce przybywa wyborców niezadowolonych z utraty znaczenia przez religie chrześcijańskie. Według najnowszego badania Pew Research 56 procent Amerykanów uważa, że źle się dzieje, iż religia traci wpływ w sferze publicznej. Zdaniem 49. proc. mieszkańców USA wspólnoty religijne powinny mieć więcej do powiedzenia w kwestiach społecznych i politycznych. To o 6 proc. więcej niż w 2010 r.
W tegorocznych wyborach kandydaci poruszali kwestie aborcji, homoseksualnych „małżeństw”, ustawy zdrowotnej i prawa imigracyjnego. Co ciekawe, w Georgii wygrała kandydatka Demokratów – w przeciwieństwie do kandydata republikanów publicznie wyraziła sprzeciw wobec instytucjonalizacji „małżeństw” osób tej samej płci. Michelle Nunn zapewniła wyborców, że ewentualnie podjęcie takiej decyzji powinno leżeć w gestii władz stanowych. Stwierdziła także, że „małżeństwo jest sakramentem, a nie jedynie konstrukcją prawną”. Wspólnoty religijne powinny móc bez ograniczeń podążać za swoimi przekonaniami w tym zakresie. Homolobbyści oficjalnie zaprotestowali przeciwko kandydaturze Nunn.
Przy okazji wyborów ważyły się także losy poprawek do konstytucji stanowych dot. ochrony życia od poczęcia. W Kolorado i Dakocie Północnej poprawki odrzucono. Za całkowitym zakazem aborcji opowiedzieli się mieszkańcy Tennessee. Federacja Planned Parenthood zapowiedziała oczywiście wniesienie sprawy do Sądu Najwyższego. Poprawka zabrania finansowania aborcji przez władze stanowe, nawet jeśli dziecko poczęte zostało w wyniku gwałtu. Do ośrodków aborcyjnych w Tennessee przyjeżdżały dotąd kobiety z sąsiednich stanów, gdzie prawna ochrona życia została wzmocniona.
Źródło: cbn.com, prospect.org., AS.