Wysoki przedstawiciel patriarchatu moskiewskiego – o. Wsiewołod Czaplin – stwierdził, że wszystkie organizacje religijne istniejące w Rosji (a więc i Kościół katolicki) powinny mieć swoje ośrodki kierownicze na terenie Federacji. Muszą też zaakceptować „strategiczne cele i wartości rosyjskiej cywilizacji” oraz ściśle określony model relacji z państwem.
Zdaniem przewodniczący Synodalnego Wydziału ds. Stosunków Kościoła ze Społeczeństwem Patriarchatu Moskiewskiego wszystkie wspólnoty religijne obecne na terenie Federacji powinny być kierowane przez rosyjskie ośrodki. O. Wsiewołod Czaplin uzasadnił to… dbałością o suwerenność i niezależność, bezpieczeństwo i pokój społeczny państwa rosyjskiego. Według przedstawiciela patriarchatu, organizacje religijne w Rosji są wykorzystywane przez „oponentów historycznych”, a „państwo nie może pozostawać obojętnym na wpływy nowych doktryn religijnych i religijno-społecznych”.
Wesprzyj nas już teraz!
O. Czaplin dodał, że jeżeli kierowanie danej wspólnoty religijnej wymaga ośrodka zwierzchnictwa poza granicami kraju, potrzebny jest dialog prowadzący do osiągnięcia zgody na przyjęcie przez członków tej wspólnoty „strategicznych celów i wartości rosyjskiej cywilizacji, w tym modelu relacji i współistnienia Kościoła, państwa i społeczeństwa”.
Cerkiew od kilku dobrych lat realizuje putinowska politykę „wielkiej” Rosji, biorąc sobie za cel także katolików. Poprzednio protojerej Czaplin uzasadniał wkroczenie rosyjskiego wojska na Ukrainę określając je jako „pokojową” i „cywilizacyjną” misję mającą zabezpieczyć historyczne więzi między narodami Rusi.
KAI, PCh24.pl
mat